« poprzedni wątek | następny wątek » |
71. Data: 2006-04-24 09:48:45
Temat: Re: ryż - podstawa zdrowej kuchniUżytkownik " JaMyszka" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:e2i64f$b64$1@inews.gazeta.pl...
> I powiem Ci tak na ucho, że czasami można tak zgorzknieć, że nawet
cukrzyca
> nie pomoże;/
W sumie masz rację - dobra, jak sie czepiam to wybacz. Jestem dziś po
nieprzespanej nocy i rozliczenie podatkowe wypełniam (uwielbiam robić
wszystko na ostatnią chwilę...). Cukrzycę jeszcze nie wiem czy mam -
badania w planie i na kartce zapisane, ale po słodkościach świątecznych to
strach iść na nie:P
> Ja ze swej strony, mogę teraz przeprosić
A za co? Obraziłaś mnie? Internet polega na tym, że ma tą zaletę, że mozna
powiedzieć wszystko co się podoba lub nie i tą wadę, że również można
powiedzieć wszystko. Daj na luz. Wydałam tylko swoją opinię, bo widzę, że
już któryś raz te odnosniki do melodyjek płyną po tej grupie. Dżdżownica też
to lubi.
> i radzić, byś mnie do plonkownicy
> wrzuciła. W czym problem?
Chyba ty widzisz jakiś problem. Póki co, jeszcze nie zdarzyło mi się nikogo
wrzucić do KF. Jestem juz dużą dziewczynką.
> Będziesz miała wtedy święty spokój;]
Ta, świętuy spokój będę miała po śmierci, a i w to wątpię...:P
Pozdrawiam,
Akulka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
72. Data: 2006-04-24 09:54:43
Temat: Re: ryż - podstawa zdrowej kuchniDominik Jan Domin napisał:
> > - pierogi ruskie
> > - ryba po żydowsku
> > - barszcz ukraiński
> > - moja ulubiona kawa po turecku
>
> - kawa po turecku - to jakiś nowomodny wymysl z lat PRLu, bo dawniej to się
> kawę w Polsce robiło porządną i w tygielkach, jak w Turcji. Opis u
> Mickiewicza niechaj stoi za świadectwo.
>
> - barszcz ukraiński przed PRLem zwany był małoruskim, albo wprost ruskim,
> analogicznie do pierogów. Przy czym nie ma to nic wspólnego z Rosjanami,
> tylko z Rusią, czyli naszymi południowo-wschodnimi kresami. Raczej więc
> akcent geograficzny niż narodowościowy.
>
> - ryba po zydowsku - żydów nie znam żadnych (a szkoda), ale ten przepis
> wygląda jek wprost wzięty z Compendium Ferculorum, z dawnej polskiej kuchni.
> Może po prostu u polskich żydów dawne przepisy, nakazujące dodawania
> migdałów i rodzynków do mięsa czy ryby, przetrwały dłużej??
Wymieniłam te potrawy, aby wykazać, że nie zawsze nazwa potrawy oddaje jej
"kuchnię źródłową";)
Thx za dokładniejsze wyjaśniena:)
--
Pozdrawiam :)
JM
http://www.bykom-stop.avx.pl/index.html ; http://ortografia.pl/
Bezpieczny wolontariat: http://www.fah.pooh.priv.pl/
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
73. Data: 2006-04-24 09:56:17
Temat: Re: ryż - podstawa zdrowej kuchniczeremcha napisał(a) 22/04/2006 17:48:
> JaMyszka <j...@g...pl> napisał(a):
>
>> A przy okazji podam świetne żarełko;p
>
> Risotto alla milanese.
>
Hmmm zawsze wydawało mi się, że risotto polega na tym, że ryż się praży na
patelni i stopniowo dodaje wody/wywaru... A nie że się miesza ugotowany ryż
z podsmażonymi składnikami. Więc czy to "żarełko" to aby na pewno risotto?
--
pzdr notująca
krytyk rzeczywistości
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
74. Data: 2006-04-24 09:59:41
Temat: Re: ryż - podstawa zdrowej kuchniUżytkownik "notujaca" <n...@g...pl> napisał w wiadomości
news:C0726D60.4533%notujaca@gazeta.pl...
> Hmmm zawsze wydawało mi się, że risotto polega na tym, że ryż się praży na
> patelni i stopniowo dodaje wody/wywaru... A nie że się miesza ugotowany
ryż
> z podsmażonymi składnikami. Więc czy to "żarełko" to aby na pewno risotto?
No właśnie.... Risotto brzmi dumnie - wiem, bo mam pewne bardziej lub mniej
udane próby za sobą..:P
Pozdrawiam,
Akulka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
75. Data: 2006-04-24 10:00:43
Temat: Re: ryż - podstawa zdrowej kuchniUżytkownik " JaMyszka" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:e2i792$gm8$1@inews.gazeta.pl...
> Wymieniłam te potrawy, aby wykazać, że nie zawsze nazwa potrawy oddaje jej
> "kuchnię źródłową";)
> Thx za dokładniejsze wyjaśniena:)
Oczywiście, że tak. Całkowicie się z Tobą zgadzam. Dodałbym jeszcze:
- bigos litewski, który jest tradycyjna polską potrawą oraz
- sznycel po wiedeńsku, z jajkiem na górze, podczas gdy w wiedniu preferują
raczej kawałek cytryny...
Do kompletu dochodzi jeszcze to, ze choćby sam sznycel - to w jednej części
Polski kawał mięsa bez panierki, a w innej - kotlet mielony.
Ech, nasze nazewnictwo...
DJD
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
76. Data: 2006-04-24 10:05:42
Temat: Re: ryż - podstawa zdrowej kuchniAkulka napisała:
> [...]
> > Ja ze swej strony, mogę teraz przeprosić
>
> A za co? Obraziłaś mnie? Internet polega na tym, że ma tą zaletę, że mozna
> powiedzieć wszystko co się podoba lub nie i tą wadę, że również można
> powiedzieć wszystko. Daj na luz. Wydałam tylko swoją opinię, bo widzę, że
> już któryś raz te odnosniki do melodyjek płyną po tej grupie. Dżdżownica też
> to lubi.
Ja też zauważyłam, że to może wzbogacić kontakt interpersonalny;p
Zapraszam na piwo:)
> Chyba ty widzisz jakiś problem. Póki co, jeszcze nie zdarzyło mi się nikogo
> wrzucić do KF. Jestem juz dużą dziewczynką.
No, dobra...
Nie ma sprawy;*-)
Wypijmy http://melodyjka.net.pl/TrueTone/Melodyjka,93,189601
3.html
PAMIĘTAJ!
Żółty przycisk na środku strony
Fajne, nie? (a ta uwaga o przycisku jest po to, by nie ganiać za włącznikiem)
> > Będziesz miała wtedy święty spokój;]
>
> Ta, świętuy spokój będę miała po śmierci, a i w to wątpię...:P
To gruszy mie ma u Cię?
(Rodowiczka śpiewała, ża tam jest:p)
:))
--
Pozdrawiam :)
JM
http://www.bykom-stop.avx.pl/index.html ; http://ortografia.pl/
Bezpieczny wolontariat: http://www.fah.pooh.priv.pl/
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
77. Data: 2006-04-24 10:13:14
Temat: Re: ryż - podstawa zdrowej kuchniUżytkownik " JaMyszka" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:e2i7tm$jpi$1@inews.gazeta.pl...
> No, dobra...
> Nie ma sprawy;*-)
> Wypijmy http://melodyjka.net.pl/TrueTone/Melodyjka,93,189601
3.html
>
> PAMIĘTAJ!
> Żółty przycisk na środku strony
> Fajne, nie? (a ta uwaga o przycisku jest po to, by nie ganiać za
włącznikiem)
Rozbrajasz mnie:-)
> To gruszy mie ma u Cię?
> (Rodowiczka śpiewała, ża tam jest:p)
No wiśnie są, czereśnie, śliwy, jabłonie, a gruszy nie ma. Była, ale kilka
lat temu podskoczyłam by zerwać owoc i się złamała prawie po samej ziemi -
proszę nie pytać jak to się stało, bo to sprawa iście z archiwum X. Ale
jakie pyszne gruszki miała, chlip;-(
pozdrawiam,
Akulka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
78. Data: 2006-04-24 10:37:15
Temat: Re: ryż - podstawa zdrowej kuchniAkulka napisał(a) 24/04/2006 11:59:
> Użytkownik "notujaca" <n...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:C0726D60.4533%notujaca@gazeta.pl...
>> Hmmm zawsze wydawało mi się, że risotto polega na tym, że ryż się praży na
>> patelni i stopniowo dodaje wody/wywaru... A nie że się miesza ugotowany
> ryż
>> z podsmażonymi składnikami. Więc czy to "żarełko" to aby na pewno risotto?
>
> No właśnie.... Risotto brzmi dumnie - wiem, bo mam pewne bardziej lub mniej
> udane próby za sobą..:P
Mnie się wydaje, że największa trudność to dostanie dobrego ryżu - jak się
robi z arborio to mi zawsze wychodzi, mimo iż nie jestem super wytrawnym
kucharzem :-)
--
pzdr notująca
krytyk rzeczywistości
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
79. Data: 2006-04-24 10:50:54
Temat: Re: ryż - podstawa zdrowej kuchniUżytkownik "notujaca" <n...@g...pl> napisał w wiadomości
news:C07276FA.4548%notujaca@gazeta.pl...
> Mnie się wydaje, że największa trudność to dostanie dobrego ryżu - jak się
> robi z arborio to mi zawsze wychodzi, mimo iż nie jestem super wytrawnym
> kucharzem :-)
A wiesz, jak u mnie na "wsi" trudno go dostać? Tak samo mascarpone i
ricottę - wręcz horror. Supermarketów wszędzie pełno i nigdzie nie ma, nawet
w Tesco....
Pozdrawiam,
Akulka (co z większych miast musi przywozić "rarytasy" do 80-tysięcznej
"dziury")
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
80. Data: 2006-04-24 10:55:36
Temat: Re: ryż - podstawa zdrowej kuchninotujaca napisała:
> [...]
> Mnie się wydaje, że największa trudność to dostanie dobrego ryżu - jak się
> robi z arborio to mi zawsze wychodzi, mimo iż nie jestem super wytrawnym
> kucharzem :-)
Jest to prawda najprawdziwsza!
Kiedyś była klasyfikacja - najlepszy był klasy I;/ Jednej długości i jednego
czasu gotowania.
Ale i tak Czesi mieli lepszy;/
Kiedyś kupiłam u nich kl. I (noo... drogi był), a jaki długi i smaczny:)
Tak w ogóle, to my tu jakieś (sorry, ale inaczej tego nie można określić)
zmiotki z podłogi kupujemy;\
W niczym nie przypomina ryżu azjatyckiego. A tam na każdym rogu sprzedają -
już ugotowany!
Pamiętam ryż na słodko z marchewką i rodzynkami, a do tego szaszłyk z baraniny
To już nie tylko niebo w gębie, ale całym się było w niebie;D
Próbowałam w warunkach polskich podać tę potrawę... ryż inny:(
--
Pozdrawiam :)
JM
http://www.bykom-stop.avx.pl/index.html ; http://ortografia.pl/
Bezpieczny wolontariat: http://www.fah.pooh.priv.pl/
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |