sałatka jarzynowa inaczej - da się?
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 53
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2008-01-12 12:01:20
Temat: Re: sałatka jarzynowa inaczej - da się?Od: Ikselka <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
Dnia Sat, 12 Jan 2008 11:52:05 +0100, Magda napisał(a):
> I zdaje sie mialam byc w KF. Czyzbys byla gołoslowna?
Magdo. Niech sobie kazdy rozumie, jak chce. Kiedy mówię, że wysiłek przed
planowym posiłkiem, to znaczy to dokładnie tyle i ani słowa więcej. A więc:
pół godziny do czterdziestu minut intensywnego ruchu (do porządnego
spocenia się jak mysz), potem chwila odpoczynku (no, powiedzmy poł
godziny), potem posiłek: chude mięso (wcale niekoniecznie gotowane - błeee
- czasem po prostu usmażone, osączone dokładnie z tłuszczu) plus np.
fasolka szparagowa gotowana - bez polewania tłuszczem, oczywiście, taka "z
wody"... Posiłki cztery lub więcej dziennie - wliczając przegryzki z
"tektury" z pomidorem lub ogórkiem do woli...
U mnie poskutkowało i koniec. Szlus i basta :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
52. Data: 2008-01-12 14:34:56
Temat: Re: sałatka jarzynowa inaczej - da się?Od: "JBP" <t...@w...net> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Ikselka" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:7rgzntjisk29$.1hhay5sek6j9.dlg@40tude.net...
> pół godziny do czterdziestu minut intensywnego ruchu (do porządnego
> spocenia się jak mysz), potem chwila odpoczynku (no, powiedzmy poł
> godziny), potem posiłek:
[...]
> Posiłki cztery lub więcej dziennie - wliczając przegryzki z
> "tektury" z pomidorem lub ogórkiem do woli...
> U mnie poskutkowało i koniec. Szlus i basta :-)
A kiedy spocona mysz sie kąpie? ;)
JBP
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2008-01-12 21:38:40
Temat: Re: sałatka jarzynowa inaczej - da się?Od: Ikselka <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
Dnia Sat, 12 Jan 2008 15:34:56 +0100, JBP napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:7rgzntjisk29$.1hhay5sek6j9.dlg@40tude.net...
>
>> pół godziny do czterdziestu minut intensywnego ruchu (do porządnego
>> spocenia się jak mysz), potem chwila odpoczynku (no, powiedzmy poł
>> godziny), potem posiłek:
> [...]
>> Posiłki cztery lub więcej dziennie - wliczając przegryzki z
>> "tektury" z pomidorem lub ogórkiem do woli...
>> U mnie poskutkowało i koniec. Szlus i basta :-)
>
> A kiedy spocona mysz sie kąpie? ;)
>
> JBP
Lekarz dermatolog zabronił się kąpać częściej niż raz dziennie - jakoś
trzeba więc sobie to poukładać :-DDD
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |