Data: 2000-01-06 17:23:49
Temat: Re: samotność?
Od: Demiurg <j...@z...univ.gda.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"ROXANNE" <B...@N...COM.PL> napisał(a) na grupę pl.sci.psychologia:
:to zalezy kto jak postrzega cierpienie
To powiedz o jakie cierpienie ci chodzi.
:do cierpienia mozna sie przyzwyczaic i nie zwracac na nie uwagi
:moze ono stac sie czyms powszednim jak oddychanie czy poruszanie sie.
Tak jak do brzydkiego zapachu w pomieszczeniu można się przyzwyczaić,
prawda? Ale jeżeli ktoś "oddycha i żyje" cierpieniem to IMHO jest to
zaburzenie.
Pozdrawiam, demiurg.
--
MAS S W++ N+ P Ds Dd !Dr A-- a+++ C@ G+ QJ+ 666- Y>+++
...Play with your insanity hacking your reality...
|