Data: 2000-06-07 12:33:07
Temat: Re: samotnosc
Od: "YaMayka" <y...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Piotrek. M. napisał(a) w wiadomości: ...
>
>YaMayka napisał(a) w wiadomości: ...
>>Hm.
>>Jestem tylko zainteresowana, czy kontakt z ludzmi jest czlowiekowi
>>niezbedny - czy ma "instynkt stadny" (oj te instynkty...) czy tez moze byc
>>samowystarczalny.
>
>
>Moim zdaniem nie jest niezbędny. Przykładem mogą być ludzie, którzy
>wybierali samotny tryb życia, pustelnicy - którzy czasami w historii sie
>pojawiali, albo osoby, które np opuszczają miasta i osiedlają się w
>odludnych trenach, bieszczadach, wiodąc żywot spokojny, mając niewielka
>farmę i uprawiając sobie roślinki.... Nie jest jednak takich osób wiele.
>Dlatego uważam, że dla znacznej wększości ludzi jest konieczne towarzystwo
>innych osób. Przy czym musimy uściślić co to znaczy towarzystwo, czy może
>to być towarzystwo ludzi anonimowych, przygodnie spotykanych w sklepach, na
>ulicach, podczas załatwiania różnych spraw, czy też konieczne jest cos
>więcej? Moim zdaniem konieczne jest właśnie coś więcej - osoby z którymi
>można mniej lub bardziej szczerze porozmawiać, spędzić wspólnie czas...
>
Czy taka samotnosc dala im madrosc, czy byla tylko ucieczka od swiata? A
moze
ucieczka byla wynikiem madrosci?
YaMayka>
|