Data: 2003-02-27 22:44:03
Temat: Re: samotnosc
Od: "psotna myszka" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Kropeczka" <U...@p...xo.pl> napisał w wiadomości
news:b3lmts$9bd$1@nemesis.news.tpi.pl...
> mam dość tego... bezsilności i niemożności zaakceptowania pewnych
> nieuchronnych faktów i konsekwencji.
> mam dość wlasnego idealistycznego czasami patrzenia na świat.
Kropeczko rozumiem Cię bo też jestem ideaistką,
czasami przesadną, do tego romantyczką.
Okropne połączenie, przynajmniej jak na te czasy.
A co do samotnosci...
Hmm... być samym i nie czuc się samotnym to wielka sztuka.
Myślę że ludzie którzy potrafia kochać samych siebie
potrafia być sami, a jednocześne nie samotni.
Masz rację - patrz przed siebie, w przyszłość.
Przeszłości i tak nie zmienisz, ale przyszłość należy do Ciebie.
Rób to co kochasz, i poszukaj ludzi którzy myślą podobnie jak Ty
Wiem że łatwo pisać, ale to możliwe : )
A na koniec mała sentencja którą znalzałam w jakimś
pismaku, wyciełam, i nosze ze sobą.
"Każdy z nas powienien dążyć do tego,
by robić w zyciu to,
co mu naprawde sprawia przyjemność.
Trzeba wierzyc w siebie, w swoje umiejętności.
Otaczać sie ludźmi od których można sie uczyć.
Jeżeli człowiek to odnajdzie,
to stanie się szczęsliwy"
Kropeczko usmiechnij sie sama do siebie,
potem do innych, i postaraj się byc po prostu szczęśliwa : )
myszka
|