Data: 2003-01-15 21:30:46
Temat: Re: samotność w rodzinie
Od: "jacek" <j...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"kleonia" <k...@w...pl> wrote in message
news:b04jd7$qk0$1@zeus.polsl.gliwice.pl...
> > jeśli uświadamiasz sobie ,że jesteśmy samotni i godzisz się z tym
niejako
> ,to jest negacjia , bo myslisz - jesteśmy indywidualni , czyli nikt minie
> lepiej nie zrozumie niż ja sam siebie , nikt mi nie powspółczuje tylko ja
> sobie i jestem swoim najlepszym przuyjacielem . Może trochę uprościłam ,
ale
> generalnie do tego to się sprowadza , a gdzie szczera wrażliwość na innych
,
> na miłość taką co jednoczy duchowo?
> > kleonia do puchaty
Tak jak pisałem puchaty zacytował pewnego Pana który był przywódcom sekty,
którym wmawiał że samotność to najalepsza forma znaleznienia domu
a sam posiadał faremke za parę milionów dolców i kilkadziesiąt samochodzików
marki RR (ciekawe jakie złocenia miały)
Jacek
|