Data: 2007-09-12 14:03:31
Temat: Re: sąsiad z góry chodzi w drewniakach - pomocy
Od: " BrunoJ" <b...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
PBKR <S...@S...pl> napisał(a):
> > alternatywą bloku jest dom bez sąsiadów za ścianą i nad sufitem
najlepiej pietrowy, i dzieciom dac pokoje na gorze, nad salonem. Wtedy
samemu mozna doswiadczyc jakie odglosy sa w stanie wygenerowac dzieci
podczas biegania, skakania itp.
> i dopiero wtedy sie zaczyna :-)
>
> jeden sąsiad ma ochotę grilować, drugi pali liście w ogrodzie,
> lub robi odpływ z rynien tak że wszystko wlewa sie i podmywa nasz dom
> itd itd itd - to problemy brata
hmm, jesli dla Twojego brata problemem jest ze ktos ma ochote robic grilla,
to chyba on jest tym uciazliwym sasiadem ;-)
Mieszkalem (dluzej lub krocej) w roznych blokach i w 2 domach.
Roznica wlasnie pod katem swobody halasowania jest KOLOSALNA.
> dla odmiany siostra ma tak miłych sąsiadów przy swoim domu że wzywali na nią
> straż miejską już na etapie rozbiórki starego domu (bo się za bardzo
> kurzyło)
to juz kwestia sasiada, a nie domu czy bloku. Rodzina mieszka w takim
emeryckim bloku, to wieczorami potrafia stukac w kaloryfer ze niby sie uciszyc
czy cos. Kiedys glosno powiedzialem "w leb sobie stuknij" i sie pani sciszyla.
Znaczy pomoglo (i znaczy ze slyszala co mowilem - papierowe sciany).
No i pamietam jak kiedys w gosciach bylem i spalem w "salonie" (15m2). O 5:30
sasiad wstal do pracy i poszedl do lazienki. Ktora przylegala do sciany
dokladnie tam gdzie spalem glowa przy scianie. Czulem sie jakbym trzymal glowe
u faceta w zlewie :DD Wrazenie bezcenne.
A w domu jesli juz cos jest uciazliwe to zima niektorzy sasiedzi palacy
byleczym. Ale nie jest to az takie straszne, zeby zaraz do bloku wracac ;-)
Bardziej uciazliwe jest odsniezanie schodow ;)
> albo poprostu trafić na sensownych kulturalnych ludzi
> jak sie trafi na buraków to niezależnie czy własny dom, czy mieszkanie w
> bloku problemy podobne
swiete slowa. Chociaz roznica jednak jest. Bo w domu fizycznie jest tylko
kilku sasiadow (np 3 bo z jednej strony jest ulica). A w bloku to 4 sie ma
zazwyczaj przez sciane/stropy (mialem wieksze mieszkanie to mialem 2 male
mieszkania nade mna, czyli wiecej). I jeszcze cale stado niebezposrednich
sasiadow, ktorzy rowniez moga rzucac pety, wyprowadzac psa do windy czy inne.
Wiec mimo wszystko statystycznie gorzej...
pozdrawiam
Bruno
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|