Data: 2003-09-16 03:07:45
Temat: Re: sciecie DUZEGO drzewa
Od: "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"walec" <w...@p...onet.pl> wrote in message
news:1967-1063658220@proxy-gw.ips.pl...
>
> -jest sobie topola, jakieś 17-20 metrów wysokości i około 60 cm średnicy
> [...]
> - podejżewam że muszę coś w tym stylu zrobić:
>
> | |
> | |
> \ | <--- tu nadrąbać do połowy
> / |
> | /
> | \ <--- tu tesz...
> | |
> _________to jest ziemia... :-)
Scinalem tylko takie 12 m wysokosci i 20-30 cm srednicy, w dodatku
pila lancuchowa (co jest chyba prosciej niz siekiera). Lecialy w kierunku,
ktory sobie wymyslilem. Najpierw nadcinalem (w klin) ze strony, w ktora
mialy leciec, a potem z drugiej strony na tej samej wysokosci (nie tak,
jak jest na rysunku). Oczywiscie byly uschniete.
W ramach niechcianego moralizatorstwa - zdajesz sobie sprawe, ze jesli
drzewo nie jest uschniete, to wymagane jest zezwolenie (drogie)?
Mowie oczywiscie o Polsce, bo w USA na swoim terenie hulaj dusza :-(
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
|