Jakiś czas temu ktoś pytał o przepis na domowy ser żółty.
Dotarłam w górach do gospodyni która podała taką oto recepturę:

1,5 kg sera białego
2 litry mleka słodkiego
4 żółtka
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1 łyżeczka soli
ćwierć kostki masła

Mleko zagotować-do gotującego pokruszyć drobno biały ser i mieszać aż się
ser rozpuści.
Zdjąć z ognia i ubijać tłuczkiem, do momentu aż się zacznie oddzielać ser od
serwatki.
Przecedzić. Roztopić w osobnym naczyniu masło, dodać do niego odcedzoną masę
serową,
żółtka, sodę i sól. Wszystko wyrabiać tłuczkiem na jednolitą masę (ok. 20
minut, ale nie na ogniu)
Powstałą masę można wlać do foliowej osłonki stosowanej do wyrobu salcesonu,
albo do butelki plastikowej po napojach i wstawić do lodówki, aby masa
zastygła. Późnej wystarczy rozciąć butelkę i wyciągnąć kształtny już ser.

Można dodać bryndzę (w momencie kiedy kruszy się ser do mleka) dla
zaostrzenia smaku,
lub vegety, papryki, czy innych ulubionych przypraw (ale w końcowym etapie
wyrabiania -razem z sodą)

życzę smacznego i pozdrawiam
Basia