A próbowałaś przy dodawaniu oczek (słupków) robić je o jedno nawinięcie
dłuższe? Wbijanie: przy pierwszym dodatkowym w podstawę ostatniego
istniejącego, przy kolejnych w pierwsze zawinięcie nitki na słupku (chwytaj
zawsze więcej niż jedną nitkę - lepiej się trzyma). U mnie to była kwestia
wprawy, na początku nie będę się wyrażała co mnie chwytało i omijałam takie
serwetki szerokim łukiem i zakosami, później zaczęłam kombinować żeby jednak
zrobić łańcuszek na którym to się będzie trzymać (bez komentarza), teraz nie
należy to do moich ulubionych elementów ale wychodzi nie najgorzej, tylko
spokój i cisza (przede wszystkim nic ciężkiego pod ręką i osoby którą można
tym przedmiotem uciszyć proszę wysłać na jakiś spacer albo co). Powodzenia.
E.B.