Data: 2007-12-16 08:22:39
Temat: Re: serwis randkowy - dalem anons i zero odzewu
Od: "marcin" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:fk2h6k$910$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> Nie sądzę - to ślepa uliczka dla tych, którzy nie potrafią zaryzykować i
>> nie zrażać się porażkami.
>
> Siem poprawię, bo sam zaszedłem za daleko- Twoja strona musi jednak
Całe szczęście, sam się poprawiłeś, bo brzmiało to troche rozbijająco. ;)
> Inna sprawa, że jak już uda Ci się zaprosić dziewczynę na piwo,
> dziewczynę zimną jak lodowiec Kilimandżaro wobec obcych i nieznajomych,
> a wobec znajomych grającą wystudiowaną rolę, to zdobycie jej może
> wymagać podjęcia działań natychmiastowych, obcych Tobie i takich,
> których Ona de facto nie akceptuje - wtedy może do czegoś dojdzie, tylko
> będzie się ciągnął za Tobą ogon podejrzeń, że jesteś małym i zaplutym
> podrywaczem i dziewczyna w duchu będzie Tobą pogardzała. :)
No właśnie o to chodzi. Gdzieś tam w tym wątku, Bluzgacz napisał, że na
'kurs tańca chodzą dupy, które chcą się nauczyć tańczyć, a nie flirtować' i
z tym się zgadzam. Na portalu randkowym nie poznaje się kobiet, mężczyzn
(choć czasem można trafić, nie mówię nie) - na portalu randkowym się
'flirtuje'. :)
Pozdrawiam
Marcin K.
|