Data: 2007-12-21 22:23:05
Temat: Re: serwis randkowy - dalem anons i zero odzewu
Od: m...@o...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
On 21 Gru, 00:46, Marek Krużel <f...@g...pl> wrote:
> Dnia Mon, 17 Dec 2007 07:27:07 -0800, moja_hekate napisze:
> załóżmy że hipotetyczna osoba sprawia wrażenie przekonanej, to może
> równie dobrze znaczyć, że jest jej to mniej więcej obojętne, bo np.
> ma bardzo swobodne obyczaje, czego jednak nie ma zamiaru ujawniać ;)
Kiś się w swoim własnym piekiełku poglądów, które uważasz za
realistyczne
zakładając zawczasu, że ktoś cię chce oszukać.
> > Czyli, że to TY nie wierzysz słowu kobiety (bo skąd inaczej miałbyś
> > podejrzewać, że ONA ci nie wierzy)?
>
> a czemu niby miałby wierzyć? :)
Kurdę, człowieku! A dlaczego miałby NIE wierzyć??
> > Jest to o tyle absurdalne, że przecież bardzo łatwo juz po pierwszych
> > chwilach (nie mówiąc o godzinach i dniach) spędzonych razem ocenić, czy
> > ktoś jest wiarygodny czy nie.
>
> ciekawe skąd się niby biorą rogacze, jakoś wątpię żeby zawsze
> chodziło o pokusę nie do odparcia :)
Rogacze biora się z naiwnosci oraz z braku a nie z nadmiaru zaufania.
Twoja rzekoma przezorność i realizm tylko sprzyja zdradom.
Jak masz zostać rogaczem, to podejrzliwość cię jeszcze
do tego celu przyblizy.
> > Naprawdę masz trudności by to ocenić?
>
> lol, taka ocena jest wiesz ile warta :)
Gówno warte jest to, co w tej sprawie piszesz.
> >> Może jedynie "udowodnić" "lubej", że "faktycznie" takie działania
> >> podejmuje co i raz - zawsze pewność jest lepsza od niepewności,
> >> dla obu stron.
>
> > Pokrętne i niegodne. ;]
>
> jakoś dziwnie prawisz, koloryzowanie w jedną czy drugą stronę
> wydaje mi się tylko idiotyczne, a w szczerości nie widzę niczego
> niestosownego...
W zauwazyłeś cudzysłowy?
Nie trzeba nic udowadniac ani poprawiac faktów, jeśli ma się zaufanie.
Natomiast brak zaufania, a w szczególnosci zgoda na brak zaufania
wydaje mi się zgodą na własną podejrzliwość. A podejrzliwość się
miewa
wobec osób podejrzanych, czyli potencjalnie podejrzliwy podejrzewa
swojego partnera i wówczas jest on dla niego podejrzany.
Ja nie mam podejrzeń wobec osób, do których mam zaufanie.
Nie zadaję się z podejrzanymi.
- JaKasia
|