Data: 2007-12-22 17:17:12
Temat: Re: serwis randkowy - dalem anons i zero odzewu
Od: "Panslavista" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Ikselka" <i...@w...pl> wrote in message
news:mwbdx3cm1yhv.101rxvtf0u35a.dlg@40tude.net...
> Dnia Sat, 22 Dec 2007 17:18:47 +0100, Aicha napisał(a):
>
> > Użytkownik "Ikselka" napisał:
> >
> >> Ekstrapolować na podstawie dotychczasowych złych doświadczeń
> >> - to wielki błąd. Odcina się wtedy samemu sobie wszelkie możliwości.
> >
> > W ciągu ostatniego roku zauroczyłam się chyba 3 czy 4 razy. Jak na
> > beznadziejną ekstrapolantkę to chyba niezły wynik :P
>
> Wynik niezły, ale skoro żadne z tych zauroczeń nie było trwałe/skuteczne,
> to właśnie może być wynikiem ekstrapolacyjnego założenia jej
niepowodzenia?
> To za mało próbować, sztuka polega na tym, aby znaleźć w sobie chęć do
> wydobycia ze związku wszystkiego, co najlepsze. Kosztuje to sporo wysiłku,
> na pewno wiesz o tym i na pewno nie czekalas po prostu, aby samo się
> objawiło, "co też z tego dalej wyniknie dla mnie", bo czekając można
> przepuścić piękną okazję; nie zawsze partner potrafi się otworzyć, czasem
> trzeba go jak tę ostrygę... otworzyć, podważyć, odciąć i chlup samo dobre
> do ust ;-) Wydaje mi się, że taka "ostryga" może być tym nieźle zachwycona
> i wtedy odpłaca wszystkim, co ma najlepszego... Znam taką jedną, albo i
> dwie ;-)
Dlatego wystrzegam się szczypczyków do ostryg. Zostałbym wyssany do cna -
jak wydmuszka, a do Wielkanocy jeszcze trochę czasu jest.
|