Data: 2002-06-24 13:48:52
Temat: Re: siedmiolatek i praca
Od: "Qwax" <...@...q>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> Ależ nie prawda. Żeby dojść do wartościowania czegokolwiek trzeba
się
> zetknąc z wieloma rzeczami, sytuacjami życiowymi. My mówiliśmy tylko
o
> jednym, małym aspekcie jakim jest pozwlenie dziecku na zaspokojenie
własnych
> ambicji kupienia sobie zabawki za własne pieniądze. Ty podszedłeś do
sprawy
> trochę szerzej, bo od razu przykleiłeś do tego resztę jego
wychowania.
Jak możesz oddzielać coś o całości?
"To teraz Cię kochanie wycowujemy a za chwilę już nie?"
>A odpowiednie podejście do finansowej nagrody oraz podejście do
nagrody
> moralnej to juz inny temat.
> Myślę, że odpowiednio wychowane dziecko, któremu się czasem zapłaci
za pomoc
> przekraczającą jego obowiązki nie zacznie tego wykorzystywać i
pokładać
> wartości finansowych nad podziw i szacunek rodziców.
A dlaczego by nie?
Jedno tak, drugie nie, ale to, które nigdy nie zostalo tak
potraktowane nie będzie miało tej alternatywy.
> Ale nad tym my rodzice
> musimy pracować, bo nam to nie przyjdzie łatwo i do tego nikt nam za
to nie
> zapłaci :-))).
>
Świetnie. Dziecko będzie podziwiać rodziców, którzy czasami płacą za
czasami nie w zależności od "widzimisię"
Pozdrawiam
Qwax
|