Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Natalia" <k...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: siła przyzwyczajenia
Date: Tue, 8 Jun 2004 14:06:12 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 47
Sender: k...@p...onet.pl@lag-2.lodz.msk.pl
Message-ID: <ca4amv$gba$1@news.onet.pl>
References: <c9vse0$18n$1@news.onet.pl> <ca1hur$48d$1@nemesis.news.tpi.pl>
<ca1ua3$s52$1@news.onet.pl> <ca2175$520$1@nemesis.news.tpi.pl>
<ca24rm$jd2$1@news.onet.pl> <2...@u...de>
NNTP-Posting-Host: lag-2.lodz.msk.pl
X-Trace: news.onet.pl 1086696991 16746 62.233.181.26 (8 Jun 2004 12:16:31 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 8 Jun 2004 12:16:31 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:273791
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Pyzol" <n...@s...ca> napisał w wiadomości
news:2ik1cbFn35aqU1@uni-berlin.de...
> > chcę być dla niego dobrą żoną, on jest kochany itd
> > ale czy to oznacza że muszę chcieć mu wymyślne obiady codziennie
gotować??
>
> Nie oznacza. W koncu wie, ze nie kwapisz sie do gotowania, a kocha.
>
> Wlasnie - a jak on sobie owo obiadowanie wyobraza? Nie moglibyscie sie
> stolowac u tesciowej ( za oplata, badz przynajmniej oplacaniem zakupow)?
teściowa mieszka w innym mieście, niż my będziemy mieszkać
pewnie będzie nas odwiedzać w weekendy i ja będę musiała ją ugościć
wymyślnym obiadem
a jeśli podam sos knora z piersiami kurzymi
to się spalę ze wstydu... :(
> Wiesz, podczas pakowania Miska, zauwazylam, ze w jednej z jego koszul
> brakuje guzika. Kiedy zwrocilam mu na to uwage, wystapil z niedorzecznym:
"A
> nie przyszylabys mi?". Oczywiscie, taki tekst moze miec tylko i wylacznie
> humorystyczny efekt w naszym domu,
w domu mojego lubego nie byłoby pytania "A przyszyjesz mi?" :)
mama lubego od razu by wzięła koszulę i przyszyła guzik.
to samo z prasowaniem koszul. praniem itd ;)
moja mama mówiąc o mojej przyszłej małżeńskiej doli twierdzi, że
"czeka mnie ciężka praca, muszę sobie męża wychować od podstaw."
a ja naprawdę chcę jakiś kompromis, ale nie bardzo wiem jaki, jaką metodą...
ale przyokazji wykombinowalismy, ze
> wezmie te
> koszule ze soba i powie swojej mamie, ze przyjechal, bo Kaska mu guzika
> przyszyc nie chciala ( nikt w Polsce nie byl uprzedzony,ze przyjezdza).
>
> Kaska
> P.S.Oczywiscie, guzik zostla przyszyty niemal natychmiast.
to znaczy kto go w końcu przyszył? ;)
pozdrowienia
natalia
|