Data: 2009-04-03 21:53:05
Temat: Re: siódemka ze skrzydłem w osiem
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
> Zrozumiałam: jakże moher może grać na skrzypcach - toż to pospolite
> zakłamanie. Moher powinien biegać i w imię wiary dźgać nożem ludzi w
> tłumie. Moher to udawane poczucie piekna.
>
> Zaiste cudowne jest Twoje pojęcie "moherostwa".
Dżizas! Żarcik był niewinny! To miała być zaczepka do Ciebie.
> Chyba nie dosyć. Czlowiek nie rodzi sie ateistą.
Ja nie twierdzę, że mój ojciec urodził się ateistą. Co to niby ma do
rzeczy? Jeśli chcesz, to nazwij sobie jego stan "dziurą". Ale "dziurę"
wykopał mu jego własny ojciec.
> Przynajmniej czasem. Ciekawe, dlaczego?
Żartujesz, prawda? Za dużo sobie wyobrażasz.
> Może właśnie dlatego kobiety nie
> rozumieją swoich matek... a jest to mozliwe dopiero kiedy matki już nie ma.
O czym Ty piszesz? Sama masz niepoukładane relacje z Twoją matką,
dlatego w każdej kobiecie widzisz potencjalnego wroga. A ponieważ Twoja
matka nigdy nie kochała Cię tak jak brata (tak to odbierałaś), to chcesz
zadowolić cały świat i być najwspanialsza i najlepsza we wszystkim.
Ewa
|