Data: 2007-01-05 09:31:25
Temat: Re: skad bananowiec i kawa??
Od: Kajetana_Kinga aka Słowotok <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Krystyna Chiger" <k...@h...people.pl> napisał w wiadomości
news:459e1971$7@news.home.net.pl...
Lia wrote:
> >
> >Koci żrą głównie... co się da ;)
> >Właśnie mi załatwiły na amen takie śliczne wrzosowate coś... Tylko tych
> >bananowcow nie chcą, a mogłyby, bo nie obeszło by mnie to szczegolnie :)
>
>Po raz kolejny stwierdzam, że dobrzy właścciciele mi sie trafili :)
>
>Krycha z kwitnącym gruboszem
Masz kociołki w domu, u mnie ostały się w domu 2 kwiatki (reszta zeszła lub
została wyniesiona do pracy) - juka, którą jakoś przestały (chyba) ruszać i
jeden kwiatek wiszący.
Jak wiszący stał chwilę na parapecie to już Byron zdążył go obgryźć.
Także zazdraszczam :)
Kajetana Kinga
i kocia szarańcza
|