Data: 2002-05-11 19:32:32
Temat: Re: skad sie to bierze ze feminizm znaczy rozbicie rodziny
Od: k...@k...net (Katarzyna Kulpa)
Pokaż wszystkie nagłówki
On Sat, 11 May 2002 17:47:30 +0200, Joanna Duszczyńska <j...@p...onet.pl>
wrote:
: Użytkownik "Katarzyna Kulpa" <k...@k...net> napisał w wiadomości
: news:slrnadpu70.8cn.kkulpa@obora.slodki.domek...
: > zmierzam caly czas do tego, ze wiele ograniczen standardowo nakladanych na
: > dzieci przez rodzicow sluzy wylacznie wygodzie tych ostatnich, co takze
: > rozumiem, ale nie rozumiem robienia z tego zasad niemalze moralnych, typu,
: > ze porzadne dzieci zgodnie z normami w naszym kraju ida spac o 22.
:
: W pewnym sensie masz rację... Ale jakoś się tak przyjęło, że do 22 to
: jeszcze ludzie chodzą, więc jest bezpiecznie... W krajach śródziemnomorskich
: będzie to pewnie 24, u nas jest 22...
: Noc służy do spania, a rano wstaje się do szkoły, pracy. Takie odchodzenie
: od reguły dzieciom raczej nie służy... Ja nie twierdzę, że moje zawsze o 22
: już śpią... Czasem siedzą dłużej... jednak nie mają prawa latać wtedy po
: dworze, bo ja sama też nie latam - nie uważam tego za bezpieczne. W takim
: dzikim kraju mieszkamy... Ale np. w czasie wakacji wracanie z dziećmi do
: domu po północy było dla mnie sprawą całkiem normalną... niemniej jednak
: dzieciaki same tak latać nie mogły.
bo twoje latorosle to zdaje sie jeszcze mlode sa :-) nie spaceruja
wieczorami z milosciami swojego zycia i nie zapominaja o bozym swiecie. i
pewnie nie czuja sie na tyle odpowiedzialne za wstawanie do swojej szkoly,
jak ty sie czujesz (ja w wieku tych swoich 14-i-pol bylam bardziej
obowiazkowa niz teraz, kiedy mam dwa razy wiecej :))
a propos, przebywalam kiedys przez czas dluzszy w cieplym kraju, konkretnie
w poludniowych Chinach, i tam nie moglam sie nadziwic, jak matki moga
pozwalac swoim kilkulatkom latac po podworkach o polnocy, a nawet wychodzic
z mniejszymi, ledwie chodzacymi dziecmi o takiej porze. ale zdziwienie
szybko mi przeszlo - noc byla tam jedyna pora, kiedy nie zdychalo sie z
goraca, a w kazdym razie mniej, niz za dnia :)
kasica
--
"he that breaks the thing to find out what it is has left the path of
wisdom"
|