Data: 2005-09-16 13:44:17
Temat: Re: skąd te zdrady?
Od: Habeck Colibretto <h...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 16.09.2005, o godzinie 14.19.32, na pl.soc.rodzina, Agnieszka
napisał(a):
>> Yhm... LOL. :) No niby tak. Reszta to tylko kwestia dobrego
>> wychowania.
> Tylko widzisz Habeck, niedzisiejszy człowieku ;-) Punkt widzenia
> kolegi jest całkiem nieodosobniony ostatnimi czasy... Skąd ostatnio
> tak popularny na wieczorach panieńskich i kawalerskich striptiz?
> Nierzadko z opłaconym czymś więcej? Ano bo jak się już przyrzeknie to
> będzie zdrada, a teraz to jeszcze nie jest...
> Nie żebym aprobowała punkt widzenia, ale fakty są jakie są. A że
> smutne to bardzo... No cóż.
Mam nadzieję, że to tylko przejściowa moda, a nie upadek obyczajów. :) Za
moich czasów... ;)))
>>>> Zgrabnie temat ujęła Dunia - wszystko sprowadza się do prostego
>>>> "nie rób
>>>> drugiemu co Tobie niemiłe".
>>> Się zgadzam, ale nie uważam że klepanie w klawisze to zdrada.
>> A ja tak kolego pozdr. ;) ICMPTZ?
> Napisze, że się nie znasz ;-)
Może będzie bardziej oryginalny? ;)
--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
|