On 10 Jun 2004 11:47:29 +0200, adam wrote:

> Ta wypowiedz jest po prostu zenujaco bezczelna. Lekarz broni jak zwykle
> lekarza. Niech lepiej zadba o to zeby nie brali lapowek od schorowanych
> pacjentow. I tak dobrze marcon zostal potraktowany. Jaki prawem przychodzi do
> przychodni zainfekowany? Zeby zarazic lekarzy?!

Owszem, jestem lekarzem.

Zrozumiałem z pierwszego postu, że pacjent przyszedł do lekarza
rzeczywiście "naczosnkowany", a kiedy dowiedziałem się, ze tak nie było
- przeprosiłem.

Jeśli za bezczelność uważasz oczekiwanie jednego człowieka (w tym
wypadku lekarza) wobec innego człowieka (w tym wypadku pacjenta), że ten
będzie przestrzegał w miarę swoich możliwości pewnych podstawowych zasad
higieny i estetyki - mogę jedynie współczuć Twoim bliskim i wszystkim
innym osobom, z którymi masz kontakt.

Czy kiedy do Twojej firmy ma przyjść sprzątaczka - wylewasz kawę na
podłogę albo oddajesz stolec na środku pokoju, bo sprzątaczka jest od
tego, żeby sprzątać?

A jeśli zdanie "Niech lepiej zadba o to zeby nie brali lapowek od
schorowanych pacjentow." miało odnosić się do mnie, to wybacz, ale
odnoszenie się do kogoś w trzeciej osobie jest sposobem okazywania
swojej wyższości i pogardy, a z kimś kto tak robi rozmawiać nie mam ani
ochoty, ani potrzeby.

m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na onet pl)
Umieranie człowieka jest większym problemem dla osób pozostających
przy życiu, niż dla niego samego. /Tomasz Mann/