Data: 2002-02-28 17:41:07
Temat: Re: skarpa, cien i glina - co radzicie sadzic
Od: g...@i...pl (Grzegorz Wójcik)
Pokaż wszystkie nagłówki
Oj, chyba wywolalam wilka z lasu mowiac wszem i wobec ze nikogo nie
poruszyly moje problemy :-). Mam nadzieje ze panowie dojdziecie do
porozumienia droga pokojowa.
Jeszcze raz dzieki za porady ale niestety w tym przypadku nie stac mnie na
zatrudnianie fachowca. Wiem ze cena nawet 800 zl jest dla mnie wysoka wiec
bede musiala poradzic sobie sama. Niestety. A inna rzecz to taka, ze nie
wyobrazam sobie zatrudniania architekta krajobrazu do mojego "nizinnego"
ogrodka.
Tworze go prawie od podstaw i co prawda mam jeszcze wiele zastrzezen co do
jego wygladu ( roslinki zdecydowanie za wolna rosna :-)) ) ale z czasem
jest coraz lepiej i ciesze sie ze to co tam osiagnelam to praca i pomysly
wlasne a nie kupione.
Wiem, ze fachowiec na pewno zrobilby to lepiej ale nie mialabym takiej
frajdy jaka mam teraz dlubiac przy "swoich" krzaczkach.
Z ta nieszczesna skarpa mam zamiar tez sie zmierzc, przy czym bede miala
troche fachowej pomocy pana, ktory wlasnie w Wisle zajmuje sie robotami
ziemnymi i u mnie wykonywal wiekszosc prac. (ma firme budowlana od 20 lat
wiec mysle ze wie co mowi i robi)
Dla mnie najwiekszym problemem jest dobor roslin bo zdaje sobie sprawe ze na
glinie niewiele urosne, jesli w ogole cos. I tu wlasnie tkwi sedno mojego
klopotu - co urosnie na glinie?
Pozdrawiam rozjemczo
Iza Wójcik
----- > > cześć myślę że rady dawane na odległość nic ci nie dadzą . [...]
> Mógłbyś to jakoś uzasadnić?
> Bo inaczej zacznę cie podejrzewać o kryptoreklamę własnej osoby.
>
> > nie wiem czy warto eksperymentować na sobie. a musisz wiedzieć
> > że potem poprawki sa dużo droższe no i szkoda roślin
> Można też podejrzeć jak to zrobili inni
> http://www.ogrodnik.pl/ogrody/ogrody_24_06.asp
> i skorzystać z ich doświadczeń.
> pozdr. Jerzy
>
>
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
|