Data: 2006-08-23 11:56:35
Temat: Re: skrzynka na listy - duża i bez trąbki :-/
Od: Hanka Skwarczyńska <hanka@[asiowykrzyknik]truecolors.pyly>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jo'Asia" <j...@h...pl> napisał w wiadomości
news:3y2kw26skca0.dlg@dustpuppy.sloth.hell.pl...
> [...]z miejsca złapać obsługanta i wydusić z niego bliższe namiary
> na produkt... Zadanie owszem, trudne, ale nie przekraczające
> możliwości zdesperowanej kobiety - co najmniej część pierwsza ;).
Myślisz, że nie próbowałam? Przyduszony obsługant gna w podskokach na
zaplecze i tam go chyba apopleksja razi, bo już nie wraca. Po kwadransie
kończą się obsługanci, a człowiek boi się zapytać choćby o godzinę. Po
kolejnym kwadransie zbliża się istota mniej więcej ludzka w marketowym
mundurku i zanim zdążysz wyemitować dźwięk, istota emituje orędzie
wszechświatowej miłości i pok^W^W^W^W^Winformację, że od pół godziny
nadawany jest komunikat o zamknięciu marketu i proszę sobie pójść.
A wydawałoby się, że zwykła skrzynka...
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
|