Data: 2001-06-03 07:40:49
Temat: Re: śliczne laseczki
Od: Nina Mazur Miller <n...@p...ninka.net>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Geocentryk" <g...@w...pl> writes:
> Sorry - moze zyje w swiecie SF ale ''Homo sum...........puto''. Uwazam
> sie za malo atrakcyjnego faceta ale podobaja mi sie, cytujac Ciebie,
ale wlasciwie to kogo cytujesz?
> "laseczki". Faceci, jak sama zaznaczylas, dziela sie na atracyjnych - nie
> majacych problemow z "rwaniem" panienek (bo wiedza, ze te im nie odmowia),
> oraz reszte (te zakompleksiana).
> Z moich doswiadczen wynika, ze panienki takie jak je opisalas szukaja
> facetow bogatych ( to podstawa ), przystojnych...i to wszystko. To, ze
No tacy sa w sam raz na jeden raz. A czemu nie.
> odkrywaja swoje ciala swiadczy o tym, ze nie maja do zaoferowania nic
> innego... Dlatego smutno mi sie robi gdy patrze na tych pol-bogow i krecace
> sie przy nich panienki....szkoda mi tych facetow - bo skonczeni z nich
> glupcy skoro ida tylko w "zaliczenia".
a mnie ich nie szkoda wcale. Dl;aczego mialabym zalowac ew. glupoty i
ograniczenia?
> Z drugiej strony sam nie mialbym oporow aby podejsc do takiej laski i z
> nia zagadac...tylko po co????....Jezeli wogole beda tak "uprzejme", ze choc
No jak to po co? po to zeby milo spedzic wieczor i ranek.
Ze tez zadajesz takie eh... pytania.
> na mnie spojrza, to gdy dowiedza sie, ze jezdze autem majacym 10 lat i nie
> mam komorki odwracaja sie plecami jakbym nagle przestal istniec...A nawet
to po co sie ujawniasz?
> mnie ani troche nie poznaly i nie wiedza jaki jestem...Czy zatem mozna miec
> szacunek do kobiet, ktore traktuja cie jak zwierze a same nie wiedza, ze sa
> bardziej zwyrodnione???
Ale jedno trzeba sobie wyjasnic: poszukujesz panienki na jedna
ew. pare nocy czy na cale zycie? Bo jak na cale zycie to zdecydowanie
szukasz nie tam gdzie mozesz taka znalezc. Nie sadzisz?
To znaczy chcialam powiedziec ze prawdopodobienstwo znalezienia takiej
na cale zycie w takim gronie jest raczej niewielkie
> I moze zaszufladkujesz mnie do facetow z argumentu trzeciego - malych,
> chorych z niespelnionych ambicji, brzydkich, przecietnych - ktorzy swoje
> frustracje usprawiedliwiaja wyzszoscia intelektualna. Ale te panienki
to calkiem mozliwe, skoro o tym piszesz.
> naprawde nie prezentuja soba niczego co mogloby zaimponowac (nie)normalnemu
> facetowi takiemu jak ja...I moze uwazam sie za wyzszego intelektualnie od
a jednak nie raz i nie dwa widzialam (tak, WIDZIALAM) jak ci porzadni
i intelektualni mieli _erekcje_ od samego spogladania na takie nic nie
warte panienki.
Wiec, przynajmniej milo by bylo nie oszukiwac sie, prawda?
> "laseczek" ale czym one roznia sie od prostytutek???
kasy za przespanie sie z przyjemnosci z kims nie biora. Nie uwazasz ze
to znaczaca roznica?
No i nie utrzymuja sie z tego.
> Sorry - kazda niekoniecznie super ladna dziewczyna, ktorej nie chce sie
> ruszyc do roboty (ani ruszyc glowa) moze zarabiac jako dziwka...no coz sa
> ambitniejsze zajecia w zyciu....
dlaczego zakladasz ze dziewczyny ktore szukaja sobie kogos do lozka na
jedna badz pare nocy sa prostytutkami? Dlaczego zakladasz ze tylko
facet ma prawo szukac sobie panienki do lozka na jedna badz pare nocy
- i to jest w porzadku - ale odrwrotnie to juz musi byc prostytutka?
> I rozumiem, ze kazda dziewczyna chcialaby aby porwal ja ksiaze z bajki i
> aby zyli dlugo i szczesliwie.Ale mozna zdobyc to w bardziej godny i normalny
> sposob...
E? cos ci sie chyba poplatalo z tym co *kazda* dziewczyna chce.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://www.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
|