Data: 2004-07-24 11:14:20
Temat: Re: śliskie nici ;(
Od: "Ania" <a...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Teraz mój biedny mąż siedzi i w ramach wolontariatu
> rozplątuje supły.
> Macie może pomysły, sposoby na to, by uniknąć podobnej katastrofy? obwiązać
> motek gumką-recepturką?
Ze złotych nici zrobiłam świetną serwetkę, ale klnęłam przy tym okrutnie...
Po kilku godzinach rozplątywania supłów wycięłam poplątany kawałek i tyle. Co
do spadania nitki z kłębka to zrobiłam właśnie tak jak piszesz: motek
obwiązałam szeroką, ciasną recepturką i miałam spokój.
Ale ponieważ ta nitka fatalnie wygląda po ukrochmaleniu, ucukrzeniu i co tam
jeszcze, to chyba już nic z niej nie powstanie...
Jednak nie ma to jak bawełna ;-)
pozdrawiam
Ania (Poznań)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|