Strona główna Grupy pl.sci.psychologia słówko

Grupy

Szukaj w grupach

 

słówko

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 33


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2006-12-11 15:30:36

Temat: Re: słówko
Od: "Bluzgacz" <b...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


<j...@o...pl> wrote in message
news:77a7.00000108.457d7335@newsgate.onet.pl...

> drugie potraktowałabym jako wulgarny przerywnik, nie niosący za sobą
> żadnej
> tresci.

To wylacznie Twoja, zreszta niesluszna interpretacja.

> Nie jesteś już w stanie skutecznie przeklnąć, w przeciwieństwie do mnie;)

Musze Cie rozczarowac kotku, ale wlasnie, ze potrafie i jestem pewien ze
skuteczniej od Ciebie.

> Poza tym "pieprzyć" ma podteksty i podtekściki i oddaje to, co miał
> oddawać.
> Twoja proozycja jest, niestety, jedynie wulgarna.

Jak juz wspomnialem: jstes w bledzie.

> Aska
> PS wykropkowałam Ciebie, bo onet się nieco wzburzył

Chuj z nim kurwa, pierdolone kurestwo.
Pozdrawiam Cie serdecznie.
--

Bluzgacz
GG:5015
alt.pl.zbluzgaj - moim drugim domem



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2006-12-11 15:39:29

Temat: Re: słówko
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "jbaskab" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:77a7.000000e2.457d621c@newsgate.onet.pl...

>> Nie, jakoś ciągle mi to do Ciebie nie pasuje jbaskab :||
>> Coś musisz zostawić dla siebie i dla... potomnych.
>> Świat mnie może ciągle się tylko opancerzać i opancerzać.
>> To jakiś przejściowy moim zdaniem trend i trzeba koniecznie znaleźć
>> jakieś przeciwciała, szczepionkę, antidotum...
>> W końcu jestem głęboko przekonany, ze ta hardość w pieprzeniu
>> to tylko pozory, ze męczy bardzo wielu, że niszczy ostatnie nadzieje.
>> To nie dla nas jbaskab, nie dla wszystkich... w każdym razie.
>
> Ale to nie jest hardość. To jest wolność od chorych uczuć emocji, celów. A
> niektóre słowa są tylko skanalizowaniem energii, która od wewnątrz zabija.
> Próbą jej ukierunkowania na zewnątrz. A gdy te słowa staną się prawdą,
> mozna
> będzie znowu poczuć, że świeci słońce i przytulić się z czystej radości do
> przyjacióki.
> Bez podtekstów seksualnych;)

Od jakiegoś czasu zbieram się by napisać w tym wątku na ten temat - i za
cholerę. To jest już chyba piąte podejście.
Widzę, że zasuwasz w dół po równi pochyłej z przeświadczeniem że pniesz się
w górę - a nie potrafię jasno i klarownie pokazać ci o co chodzi :( Spróbuję
niejasno i nieklarownie.
Owe pieprzenie daje złudne poczucie wolności bazujące na "odcięciu się" ...
nie wiem ... wymuszonej na sobie obojetności. Coś nie pasuje ? To piperzyć
to ! Taka postawa pozwala jako tako zaleczyć bierzące nieprzyjemne nastroje,
jest prosta w użyciu i tak bardzo kusi, że z biegiem czasu staje się
sposobem na życie. Wystarczy przewartościować w dół cel, aby móc spokojnie
piperzyć środki. [ W tym miejscu wstawiamy sobie kilkuletnią przerwę w
życiorysie ] "Świecące słoneczko i przytulanie przyjaciółki" z jakichś
przyczyn przestają sprawiać satysfakcję - że tak powiem siłą rzeczy i same z
siebie przewartościują się w dół. Czas więc _automatem_ zacząć pieprzyć
środki - a więc ni mniej ni więcej tylko własne życie.

Na post po zbóju zaprosił
P.D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2006-12-11 21:22:22

Temat: Re: słówko
Od: "... zzz" <a...@p...not.pl> szukaj wiadomości tego autora


"Przemysław Dębski" w news:457d6be2$0$17959$f69f905@mamut2.aster.pl...
do wzorca delikatności kobiecej
/.../

> Owe pieprzenie daje złudne poczucie wolności bazujące na "odcięciu się" ...
> nie wiem ... wymuszonej na sobie obojetności. Coś nie pasuje ? To piperzyć
> to ! Taka postawa pozwala jako tako zaleczyć bierzące nieprzyjemne nastroje,
/.../

No tak - brutal - tatarzyn....
;)
Ty nie rozumieć pewnych ludzkich potrzeb i starać się zrobić
z naturalego kwiatu - młotek.
Czyli dopasować do własny standard.
No nie wiem, nie wiem....

/.../
> Na post po zbóju zaprosił
> P.D.

;). przelotnie
All

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2006-12-11 21:22:22

Temat: Re: słówko
Od: "... zzz" <a...@p...not.pl> szukaj wiadomości tego autora


"jbaskab" w news:77a7.000000e2.457d621c@newsgate.onet.pl...
/.../


> > Moim zdaniem o wiele lepsze jest .... uświnienie tygrysa :)).
> > Jak dla mnie - rzecz bezkonkurencyjna od czasów "kopytka"....
> > Prawda panie Tatarzynie?
> > ;)

> Melduję posłusznie, że nie zdekodowałam;)

Nie, no, Aśka.... wybacz - to nie było do Ciebie i się nie dziwię,
że nie dekodujesz. Przywołałem tym takiego jednego tatarzyna
co gdzieś tam - zdaje się - jakieś... niewinne stworzenie gwałtem..
No wybacz. To naprawdę nieistotne.
Przecież wiem, że wpadasz tu z dużego doskoku.


> > > /.../ Dopóki te emocje są, to dobrze, bo mówią, że
> > > człowieka nie złamano, mimo, albo właśnie dlatego, że odpuścił.

> > Zgoda. I byle do przodu... w coraz grubszej zbroi.....
> > tak?

> Nie:)
> Nie "byle do przodu", i nie w "grubszej zbroi".

Dla mnie to oczywiste. Trochę mi żal, że tego nie wyczuwasz bez tłumaczeń...

> Do przodu, i owszem, bo innego kieruku nie ma, ale nie "byle jak". A grubsza
> zbroja? Nie. Zbroja, ale tylko tam gdzie mięsko samo wystawało;). Taki
> naskórek. Przecież nie dam się zabić sobie samej:)

I słusznie. Choć wiem również, że ... to trudne.

> Nie wiem, skad te stwierdzenia. Albo raczej wiem: obrazy znów nam sie nie
> pokrywają. Fakt, staram sie pisać jak najszczerzej, ale tak, aby powiedzieć jak
> najmniej;)

Aśku, Ty mnie zadziwiasz ... Tyle czasu...
Nie pokrywają? :). Naprawdę?
Rzecz w tym, że pokrywają się nieprzyzwoicie, ale nie jesteśmy tu przecież
po to, by gaworzyć radośnie "_w_podobieństwach_". Przynajmniej ja nie
widzę siebie w takiej roli. Jeśli już, to aktywuję się, by to, co podobne
właśnie w nas, jak najbardziej wzmocnić. Poprzez kontrast.
Wiem, że tego nie chwytasz - ale taka już moja uroda...
[wiele też mnie ona kosztowała swego czasu].


> > Świat mnie może ciągle się tylko opancerzać i opancerzać.
> > To jakiś przejściowy moim zdaniem trend i trzeba koniecznie znaleźć
> > jakieś przeciwciała, szczepionkę, antidotum...
> > W końcu jestem głęboko przekonany, ze ta hardość w pieprzeniu
> > to tylko pozory, ze męczy bardzo wielu, że niszczy ostatnie nadzieje.
> > To nie dla nas jbaskab, nie dla wszystkich... w każdym razie.

> Ale to nie jest hardość. To jest wolność od chorych uczuć emocji, celów. A
> niektóre słowa są tylko skanalizowaniem energii, która od wewnątrz zabija.
> Próbą jej ukierunkowania na zewnątrz. A gdy te słowa staną się prawdą, mozna
> będzie znowu poczuć, że świeci słońce i przytulić się z czystej radości do
> przyjacióki.
> Bez podtekstów seksualnych;)

No i tu, niestety muszę przyznać rację tatarzynowi.
Niemniej wiem również, ze racja ta na nic się nie przydaje tym,
co nie mogą jej wprowadzić w życie z przyczyn całkiem naturalnych.
Organicznych. A przecież mają takie samo prawo do istnienia,
szczęścia, słońca, przyjaźni... miłości.



> > > No tak... Twardo stajesz na gruncie - nie da się ukryć.

> > Pewnie to i lepiej, może bezpieczniej?
> > Może to taki wymóg ewolucyjny po prostu?
> > Świat się zmienia, to pewne. Zawsze się zmieniał i nigdy nie przestanie.
> > Idzie tam, gdzie idzie MASA, czyli środek ciężkości całości....
> > I na ten kurs, każda jednostka ma wpływ - choć w niego nie wierzy.
> > W tym przypadku warto jednak wierzyć.
> > I bronić własnych ideałów
> > moim skromnym zdaniem.

> A kto mówi o rezygnacji z ideałów?:)
> Zrezygnowałam z fałszywego bozka, któremu oddawałam pokłon przez ostatni rok i
> przez którego świat mi sie zawęził do tunelu. Pisałam, że prowadzi do zagłady.
> Było to sformułowanie dosłowne.
>
> A wiara? Ja wiarę odzyskałam.
> I Nadzieję, i Miłość:)


Cieszę się. Naprawdę.
No i będę trzymał kciuki.


> Aska

All

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2006-12-11 23:03:00

Temat: Re: słówko
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "... zzz" <a...@p...not.pl> napisał w wiadomości
news:elkm93.3vs4ott.2@Groan.h368a5a15.invalid...
>
> "Przemysław Dębski" w news:457d6be2$0$17959$f69f905@mamut2.aster.pl...
> do wzorca delikatności kobiecej
> /.../
>
>> Owe pieprzenie daje złudne poczucie wolności bazujące na "odcięciu się" ...
>> nie wiem ... wymuszonej na sobie obojetności. Coś nie pasuje ? To piperzyć
>> to ! Taka postawa pozwala jako tako zaleczyć bierzące nieprzyjemne nastroje,
> /.../
>
> No tak - brutal - tatarzyn....
> ;)
> Ty nie rozumieć pewnych ludzkich potrzeb i starać się zrobić
> z naturalego kwiatu - młotek.
> Czyli dopasować do własny standard.
> No nie wiem, nie wiem....
>
> /.../
>> Na post po zbóju zaprosił
>> P.D.
>
> ;). przelotnie
> All

Co ty pieprzyć dziat ? :))

Na post po zbóju zaprosił
P.D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2006-12-12 19:35:03

Temat: Re: słówko
Od: j...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

PD

>> Od jakiegoś czasu zbieram się by napisać w tym wątku na ten temat - i za
> cholerę. To jest już chyba piąte podejście.
> Widzę, że zasuwasz w dół po równi pochyłej z przeświadczeniem że pniesz się
> w górę - a nie potrafię jasno i klarownie pokazać ci o co chodzi :( Spróbuję
> niejasno i nieklarownie.
> Owe pieprzenie daje złudne poczucie wolności bazujące na "odcięciu się" ...
> nie wiem ... wymuszonej na sobie obojetności. Coś nie pasuje ? To piperzyć
> to ! Taka postawa pozwala jako tako zaleczyć bierzące nieprzyjemne nastroje,
> jest prosta w użyciu i tak bardzo kusi, że z biegiem czasu staje się
> sposobem na życie. Wystarczy przewartościować w dół cel, aby móc spokojnie
> piperzyć środki. [ W tym miejscu wstawiamy sobie kilkuletnią przerwę w
> życiorysie ] "Świecące słoneczko i przytulanie przyjaciółki" z jakichś
> przyczyn przestają sprawiać satysfakcję - że tak powiem siłą rzeczy i same z
> siebie przewartościują się w dół. Czas więc _automatem_ zacząć pieprzyć
> środki - a więc ni mniej ni więcej tylko własne życie.

A jaka masz inną alternatywę?
Bo obojętność, fakt, jest wymuszona.
Do tej pory czasem mam z tym problem.
Ale rzeczywistości nie zmienisz, choćbyś się skichał.
Musisz odpuścić.
Jeżeli chcesz jakoś zyć.
To nie są "nieprzyjemne nastroje" PD.
To za słabe określenie. Naprawdę.

Ja nie mam poczucia, że pnę się pod górę.
ja tylko mam poczucie, że nie tonę. Bo przed tym "pieprzę" szłam na dno
strzałką;).
Środków nie zmieniam.
Bo nie zamierzam ginąć, przy okazji ratowania się;)

Aska

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2006-12-12 19:52:34

Temat: Re: słówko
Od: "jbaskab" <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

All:
> Nie, no, Aśka.... wybacz - to nie było do Ciebie i się nie dziwię,
> że nie dekodujesz. Przywołałem tym takiego jednego tatarzyna
> co gdzieś tam - zdaje się - jakieś... niewinne stworzenie gwałtem..
> No wybacz. To naprawdę nieistotne.
> Przecież wiem, że wpadasz tu z dużego doskoku.

No All:)
pozwól mi zrozumieć, bo niekomfort czuję;)

> Dla mnie to oczywiste. Trochę mi żal, że tego nie wyczuwasz bez tłumaczeń...

No bo czytam literki -tak jak to zazwyczaj się robi i odbieram je do siebie,
tak jak to się zazwyczaj robi;)
ja prosty człowiek jestem:)
trochę naiwny, trochę dzisiaj pijany;)
a może nie trochę, tylko całkiem;)?
>
> Aśku, Ty mnie zadziwiasz ... Tyle czasu...
> Nie pokrywają? :). Naprawdę?

Nie pierwszy byłby to raz, i pewno nie ostatni:)

> Rzecz w tym, że pokrywają się nieprzyzwoicie, ale nie jesteśmy tu przecież
> po to, by gaworzyć radośnie "_w_podobieństwach_". Przynajmniej ja nie
> widzę siebie w takiej roli. Jeśli już, to aktywuję się, by to, co podobne
> właśnie w nas, jak najbardziej wzmocnić. Poprzez kontrast.
> Wiem, że tego nie chwytasz - ale taka już moja uroda...
> [wiele też mnie ona kosztowała swego czasu].
>

> No i tu, niestety muszę przyznać rację tatarzynowi.
> Niemniej wiem również, ze racja ta na nic się nie przydaje tym,
> co nie mogą jej wprowadzić w życie z przyczyn całkiem naturalnych.
> Organicznych. A przecież mają takie samo prawo do istnienia,
> szczęścia, słońca, przyjaźni... miłości.

OK, tylko co ten tatarzym mówił?

> Cieszę się. Naprawdę.
> No i będę trzymał kciuki.

Dzięki, przyda się:)

Aska


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2006-12-12 20:18:08

Temat: Re: słówko
Od: j...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

Bluzgacz:

> To wylacznie Twoja, zreszta niesluszna interpretacja.

Myślę, że nie tylko moja.

> > Nie jesteś już w stanie skutecznie przeklnąć, w przeciwieństwie do mnie;)
>
> Musze Cie rozczarowac kotku, ale wlasnie, ze potrafie i jestem pewien ze
> skuteczniej od Ciebie.

A to zalezy, co uważasz za ową "skuteczność".
Bo dla mnie jest nią precyzyjne przekazanie innym swojego stanu ducha, z
uzewnetrznieniem swoich emocji, bez nadmiernego i niepotrzebnego obarażania
uszu i estetyki środowiska.
No co ja na to poradzę, że estetką jestem;)

Wiesz jak to jest: jak ktoś dużo pieprzy, to coraz więcej tego pieprzu
potrzebuje, żeby go poczuć.


> > PS wykropkowałam Ciebie, bo onet się nieco wzburzył
>
> C.......

no i co z tego że się tak wysilasz, kiedy ja i tak muszę Ciebie wykropkować aby
mi post przepuscił:)

Dla mnie problem i zero estetyki w czytaniu.

> Pozdrawiam Cie serdecznie.

I nawzajem,
szczerze.

Aska

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2006-12-12 21:12:04

Temat: Re: słówko
Od: tren R <t...@p...na.swiat> szukaj wiadomości tego autora

jbaskab napisał(a):

> A kto mówi o rezygnacji z ideałów?:)
> Zrezygnowałam z fałszywego bozka, któremu oddawałam pokłon przez ostatni rok i
> przez którego świat mi sie zawęził do tunelu. Pisałam, że prowadzi do zagłady.
> Było to sformułowanie dosłowne.
>
> A wiara? Ja wiarę odzyskałam.
> I Nadzieję, i Miłość:)

czyli, co takiego się stało?

--
http://trener.blog.pl
SEKS. PORNO. KAMERKI.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2006-12-12 21:33:22

Temat: Re: słówko
Od: "... zzz" <a...@p...not.pl> szukaj wiadomości tego autora


"jbaskab" w news:421a.00000151.457f0882@newsgate.onet.pl...
/.../


> > To naprawdę nieistotne.
> > Przecież wiem, że wpadasz tu z dużego doskoku.

> No All:)
> pozwól mi zrozumieć, bo niekomfort czuję;)

Komfort, to rzadki luksus... Niemniej - zaufaj, nic Ci tu, od strony
wspomnianych łowców kapucyna, czy też Tatarzyna, co to ich za
odwłok trzyma - nie grozi. Rzecz nie warta uwagi; przeminęło z wiatrem.
Ot - zwyczajne, błahe zakręcenie, a jak wiadomo - skojarzenia
to przekleństwo :). Każdy może mieć inne, choć wszyscy prześcigają
się w zgadywankach - ot taka naturalna cecha świadomości.


/.../
> No bo czytam literki -tak jak to zazwyczaj się robi i odbieram je do siebie,
> tak jak to się zazwyczaj robi;)
> ja prosty człowiek jestem:)
> trochę naiwny, trochę dzisiaj pijany;)
> a może nie trochę, tylko całkiem;)?

Mniemam, że to na szczęście albo ze szczęścia :)).


/.../
> OK, tylko co ten tatarzym mówił?

Z tego co zapamiętałem, to miał dobrą wolę wskazania iż...
nie wszystko złoto, co się świeci ... we własnej głowie -
czyli w zasadzie przesłanie uniwersalne.
Tylko nie wiem po co...
Wiem dlaczego :).
Tak, jak niemal wszyscy - chce być listonoszem :).



> > Cieszę się. Naprawdę.
> > No i będę trzymał kciuki.

> Dzięki, przyda się:)
>
> Aska

Ale zbyt często się nie upijaj :).
Radość szczęścia można docenić tylko wtedy, gdy nie zapomni się
o smutku nieszczęścia - poprzez dostrzeganie różnicy.


All

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Maciej Kot. Barwy a pory roku
Maciej Kot. Analiza półkul mózgowych.Osobowość artystyczna.
test
Maciej Kot. Sztuka leczenia kolorem
Zarządzanie czasem - Covey czy Seiwert

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »