Data: 2002-03-21 09:12:42
Temat: Re: slub
Od: "Anka P." <j...@t...linux.net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> No i pokazaliście wszystkim, że macie ich w d...
a myslisz ze to ktos w ogole zauwazyl?
powiedz mi po co wesela? zeby mozna bylo przejechac najesc sie do woli ,
lyknac alkoholu (to wola niektorzy)
gdybym dostala zaproszenie na wesele osoby ktora widzialam raz czy dwa w
zyciu , to podziekowalabym i jakos odmowila , po co jechac i udawac jaka to
ze mnie wspaniala rodzna skoro nawet czlowieka nie znam??
> Czy o to chodziło? Sorki, ale jak dla mnie mało eleganckie i bardzo
> dziecinne.
na to decydowali sie nasi rodzice ryzykujac zorganizowanie calej imprezy ,
bo od poczatku wiedzieli jakie mamy podejscie
to oni chcieli pokazac sie rodzinie , my nie .... mogli sami zadecydowac ze
bedzie swiety spokoj, ale wybrali takie rozwiazanie
> Jak dla mnie możliwości są dwie:
> 1. Nie zgadzamy się na wesele i nie ma siły, która by nakłoniła do zmiany
> zdania.
w zwiazku z tym (wracajac do pierwszego mojego posta) decydujemy sie na
dalsze kretynskie pytania i meczenie przez Matke i Babcie TZ , albo.....
zrywamy kontakty , czego wolalam uniknac mimo wszystko
> 2. Jest impreza i staramy się aby wszyscy zaproszeni czuli, że są mile
> widziani.
i czuli sie mile widziani.... przez naszych rodzicow , z tego co zauwazylam
, bardzo im to odpowiadalo i nawet nie przeszkadzalo im zbytnio , ze my
jestesmy gdzies tam
bawili sie o wiele lepiej niz my sami
pozdrowienia
Anka
|