Data: 2002-03-22 22:18:38
Temat: Re: slub
Od: "Anka P." <j...@t...linux.net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> a może "spotkać z dawno nie widzianą rodziną, porozmawiać"
wiec sobie z nia porozmawiali
> a -pytanie techniczne - jak zuważylaś kiedy Ciebie tam de facto nie było
???
pojawialam sie raz na jakis czas kontrolnie co juz raz napisalam
zreszta z pozniejszych relacji rodzicow wynikalo jednoznacznie , ze jakos
ani ja ani moj swiezo upieczony malzonek nie byl tam do niczego potrzebny
> A tam naprawde nie było ani jednej cioci czy kuzynki ktorą lubisz czy
> szanujesz? Bo zlekcewazyliście ich wszystkich równo.
tak jak ta rodzina lekcewazy mnie
nie wszystkie rodziny sa kochajace i mile
i ja nie czuje sie zobowiazana do kochania badz nawet udawania , ze kocham
swoje kuzynki czy ciotki , ktore czekaja na to az powinie mi sie noga , bo
zycie uklada mi cie ciut lepiej
> Zapewne prezenty od tych "obcych co Cię przyjechali objeść" też
odrzuciłas z
> podobnym obrzydzeniem co ich samych, prawda? ;-)))
nie odrzucilam , ale szczerze mowiac nie zalezalo mi na nich , wolalabym
naprawde nic nie dostac a nie brac w tym udzialu
Anka
|