« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2005-05-31 21:02:16
Temat: Re: ślub.Użytkownik "Mo" <l...@g...nie-smiec> napisał w wiadomości
news:d7i10i$bo7$2@inews.gazeta.pl...
> Ktoś (almadka, a któżby! ;-) ) wyklepał:
>> U mnie wygladalo to tak, na chwile przed przysiega poczynilam nastepujace
>> kroki:
>> 1. wyjelam z buzi gume do zucia i przykleilam do wiazanki od spodu (
>> zgroza!)
>
> Żartujesz?? LOL
>
No wlasnie nie zartuje. Jakos nie przejelam sie powaga chwili i jeszcze
pare innych niestandardowych rzeczy zrobilam tamtego pamietnego dnia;),
chocby to, ze w polowie imprezy zerwalam z glowy treske, rozczochralam
wlosy, bo tak mi bylo wygodniej tanczyc do kawalka zespolu Metallica.
Oczywiscie ta sztywna halke nadajaca ksztalt spodnicy w sukience zdjelam juz
chyba po godzinie, bo mnie denerwowala...No i takie tam rozne. Kiepska ze
mnie panna mloda byla. Ale za to wszyscy powtarzaja ze impreza weselna wciaz
najlepsza na jakiej byli - a to juz 5 lat.:)
pozdrawiam
almadka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2005-05-31 21:03:32
Temat: Re: ślub.Skakanka wrote:
> Jak bardzo biel jest różna od bieli?
> Mozna w ciemno?
> Bo jak rany koguta, nie chce mi się i nie mam kiedy...
Sadze, ze podobnie jak z czernia - jest czern czerniejsza i mniej czarna. A
ja bym na twoim miejscu polatala - potem bedziesz zalowac czegos a okazja
nie powtorzy sie zeby poprawic bledy.
--
Pozdrawiam
Zazula
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2005-05-31 21:21:07
Temat: Re: ślub.On Tue, 31 May 2005 23:02:16 +0200, in pl.rec.uroda "almadka"
<a...@U...TO.W.DIABŁY.onet.pl> wrote in
<d7ijci$3im$1@news.onet.pl>:
>No wlasnie nie zartuje. Jakos nie przejelam sie powaga chwili i jeszcze
>pare innych niestandardowych rzeczy zrobilam tamtego pamietnego dnia;),
>chocby to, ze w polowie imprezy zerwalam z glowy treske, rozczochralam
>wlosy, bo tak mi bylo wygodniej tanczyc do kawalka zespolu Metallica.
>Oczywiscie ta sztywna halke nadajaca ksztalt spodnicy w sukience zdjelam juz
>chyba po godzinie, bo mnie denerwowala...
nie chciałabym zabrzmieć niegrzecznie, ale po co w takim razie
ubierałaś się niewygodnie i niezgodnie z własnym stylem?
amg
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2005-05-31 22:43:17
Temat: Re: ?lub.Użytkownik "Anna M. Gidyńska" <a...@d...pl> napisał w wiadomości
news:i7lp919unjm0vq89mmt8hfelkt3l6f4n22@4ax.com...
> nie chciałabym zabrzmieć niegrzecznie, ale po co w takim razie
> ubierałaś się niewygodnie i niezgodnie z własnym stylem?
To byl taki jednorazowy kaprys.
almadka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2005-05-31 23:14:52
Temat: Re: ślub.> OK, a co w takim razie z bielą?
> Nie mówię oczywiście o takiej podręcznikowej bieli, bo ona jest jedna, ale
o
> bieli dostepnej w sklepach:)
> Jak bardzo biel jest różna od bieli?
> Mozna w ciemno?
> Bo jak rany koguta, nie chce mi się i nie mam kiedy...
>
> Również pozdrawia
> Kaśka
Z bielą jest nieco lepiej. Polecam w ciepłej tonacji.
Pozdrawia nocą boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2005-06-01 05:54:05
Temat: Re: ślub.Dnia 5/31/2005 10:14 PM,Użytkownik Skakanka usiadł wygodnie i napisał:
> OK, a co w takim razie z bielą?
> Nie mówię oczywiście o takiej podręcznikowej bieli, bo ona jest jedna,
> ale o bieli dostepnej w sklepach:)
Dużo zależy, moim zdaniem, od materiału. Inaczej wygląda czarna tafta,
inaczej czarny jeans. Nawet jeśli oba są nasycone czernią maksymalnie,
tafta wydaje się bardziej czarna. Tak samo z jedwabiej i satyną - wydają
się bardziej czarne. Dlatego zwróć uwagę na materiał, z którego jest
kieca. Myślę, że tak samo jest z bielą i ecru. Biel błyszczącego
materiału wydaje się bardziej biała, bo po prostu większa ilość światła
jest odbijana lub coś w te klocki.
I tak jeszcze co do welonu, bo nie chce mi się skakać do postu wyżej -
moim zdaniem pasuje. Ja miałam welon do ziemi (ale czad swoją drogą :)
). Kieca co prawda innego kroju, bo na kole i w żadnym wypadku nie można
jej było nazwać wąską. Długi welon jakoś tak robi, że hmmm, sylwetka
wydaje się, no tego, królewska czy cuś. Tak wiesz, trochę jak z bajki.
Fajne to jest. Ale zwróć uwagę, czy welonu nie będzie więcej niż
sukienki, czy nie będzie się wydawał bardziej masywny niz sukienka. W
tym wypadku to odradzałabym. Jeśli kiecy malutko (lub jest z materiału
bardzo zwiewnego), to może lepiej w ogóle zrezygnować z welonu na rzecz
ładnych spinek-kwiatków wpiętych zgrabnie we włosy?
I co do dodatków - ja bym sprawdzała. Jeśli kiecę szyjesz, to weź
kawałek materiału jako próbkę i lataj z tym po sklepach. Porównuj i
wybieraj.
Że też Cię, ciotka, na stare lata wzięło ;-P :))))) Gratulacje!! :)))))
Krusz.
jeszcze starsza, hy hy
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2005-06-01 08:30:27
Temat: Re: ?lub.On Wed, 1 Jun 2005 00:43:17 +0200, in pl.rec.uroda "almadka"
<a...@U...TO.W.DIABŁY.onet.pl> wrote in
<d7ip9u$4jv$1@news.onet.pl>:
>> nie chciałabym zabrzmieć niegrzecznie, ale po co w takim razie
>> ubierałaś się niewygodnie i niezgodnie z własnym stylem?
>
> To byl taki jednorazowy kaprys.
rozumiem. czy raczej: nie rozumiem. ale każdy robi tak, jak uważa za
stosowne.
amg
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2005-06-01 10:42:46
Temat: Re: ?lub.Użytkownik "Anna M. Gidyńska" <a...@d...pl> napisał w wiadomości
news:5gsq91ptqm5o4p2lqj40alqesh3elvbfu9@4ax.com...
>> To byl taki jednorazowy kaprys.
>
> rozumiem. czy raczej: nie rozumiem.
Czego nie rozumiesz? Slowa kaprys? Czy tego, ze mozna go miec?
>ale każdy robi tak, jak uważa za
> stosowne.
A Twoim zdaniem to niestosowne ubrac sie w biala sukienke( w moim wypadku
ecru) na swoj slub, jesli na codzien chodzi sie np. w spodniach?
almadka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2005-06-01 10:47:30
Temat: Re: ?lub.On Wed, 1 Jun 2005 12:42:46 +0200, in pl.rec.uroda "almadka"
<a...@U...TO.W.DIABŁY.onet.pl> wrote in
<d7k3f7$ci1$1@news.onet.pl>:
>>> To byl taki jednorazowy kaprys.
>>
>> rozumiem. czy raczej: nie rozumiem.
>
>Czego nie rozumiesz? Slowa kaprys? Czy tego, ze mozna go miec?
kaprysów niezgodnych z gustem i upodobaniem (treska, sztywna halka,
rękawiczki). mogłabym się ubrać odwrotnie do swojego gustu, bo ja
wiem, na bal w karnawale, ale nie na ślub.
>>ale każdy robi tak, jak uważa za
>> stosowne.
>
>A Twoim zdaniem to niestosowne ubrac sie w biala sukienke( w moim wypadku
>ecru) na swoj slub, jesli na codzien chodzi sie np. w spodniach?
nic podobnego nie powiedziałam. dlaczego coś takiego przyszło Ci do
głowy?
amg
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2005-06-01 10:56:28
Temat: Re: ?lub.Anna M. Gidyńska napisał(a):
> kaprysów niezgodnych z gustem i upodobaniem (treska, sztywna halka,
> rękawiczki). mogłabym się ubrać odwrotnie do swojego gustu, bo ja
> wiem, na bal w karnawale, ale nie na ślub.
>
Porownujac suknie slubne i zwykle mam wrazenie, ze nie sa one (te
slubne) w czyimkolwiek guscie. Wpp czemu nie chodzi sie w nich na inne
okazje? Sztywna halke przez kilka godzin mozna jakos przezyc, a w srodku
wesela (bo o nim byla zdaje sie tu mowa), nie slubu, zalozyc cos
wygodniejszego. Ja tam sie nawet z gorsetu cieszylam, bo przynajmniej
zmuszal mnie do stania prosto, co wcale nei znaczy, ze na codzien tez go
nosze.
th
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |