Data: 2002-02-20 22:24:42
Temat: Re: sluby, wesela, baloniki (dyrdymalki osobiste :)
Od: "sassanach" <s...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Hejka,
nie wiem do kogo sie juz podczepic, bo bedzie w sumie do calosci postow :)
Dziewczyny :)
piszac o "tradycyjnym" weselu bylo troche w moich slowach ironi i
przekoloryzowania, celowego jak najbardziej :) , wiec dwa słowka
sprostowanka:
1/ wesele na 70 osob, wiec jeszcze nie takie straszne przegiecie ( bylam na
takim ze bylo 160 i trzy dni :) )
2/ nie myslcie ze ja lubie i propaguje jakies popijawy na weselach i ze u
mnie wóda sie strumieniami lała, bo wcale nie. ( W sumie pierwszy dzien
minal zupelnie spokojnie, o ile nie liczyc siniakow na nodze mojej
swiadkowej, ktora dosc niefortunnie schodzila ze schodow. Ale z filmu to
wycieli ;) a szkoda bo trzebe bylo wyslac do "smiechu warte" to moze pare
groszy by wpadlo ;) . Nikt mi nie lezal pod stolem ani nikt sie nie pobil o
dziewczyne,jak to na wielu weselach tego typu bywa.
Ja uwazam ze umiarkowanym piciu sensownych trunkow na weselach nie ma nic
zlego. Tylko trzeba znac swoje mozliwosci i nikogo nie zmuszac, jesli nie ma
ochoty.
3/ mnie tez wkurzaja oblesni, podpici faceci, chociaz osobiscie nie mailam z
takowymi nigdy do czynienia, moze dlatego ze ja na imprezy chodze z obstawa
( czytaj mezem :) )
4/ u mnie jak orkiestra robila przerwe, to chciala moja babcia spiweac,
pozwoilismy jej na jedna piosenke i delikatnie podziekowalismy za wspanialy
wystep :)
No, dobra, bo przynudzam :)
Mialo byc krotko, a wyszlo jak zwykle :)
Pozdrawiam Wszystkich
Sasanka
PS Satio i inne "nietradycyjne" Koleznaki - to swietnie ze jestesmy rozne,
bardzo swietnie :). Wyobraz sobie sytuacje jakbysmy wszyscy tu sobie
przytakiwali , po co wtedy czytac takie nudy ( ? ) :)
|