Data: 2000-03-26 00:38:41
Temat: Re: smierc
Od: "kasia" <k...@k...net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
ty nigdy nie umrzesz
umrze twoje ciało - ale ty będziesz trwać wiecznie , a śmierć to takie niby
zapadanie w sen ....
Użytkownik nycpd <a...@t...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:Jt9D4.8761$4...@n...tpnet.pl...
> Smierc towarzyszy mi od dziecka. W wieku 9 lat przezylem smierc dziadka.
> Potem jednej babci i dziadka.
> 2 lata temu w wypadku samochodowym zginela bardzo mi bliska osoba. Nie
wiem
> czy mam juz obsesje ale kazdego dnia mysle o tym ze umre. Czasem budze sie
w
> nocy z przerazeniem ze ciagle zblizam sie powoli do mety.
> Nie moge zasnac. Nawet gdy mam powody do radosci szybko przestaje sie
> cieszyc gdy widze ludzi starych. choc mam dopiero az 27 lat widze ze sie
> starzeje. wydaje sporo na kosmetyki ale wiem dobrze ze czasu nie
zatrzymam.
> patrze na swoich rodzicow i widze jak bardzo sie zmienili. ogarnia mnie
> przerazenie i niemoc. czasem mam nadzieje ze do smierci sie dorasta, tak
> mowila moja babcia ktora sie nie bala konca. kiedys uciekalem w rozne
nurty
> filozoficzne religie wschodu chrzescijanstwo ale poza zametem niczego to
nie
> zmienilo.....
> nycpd
>
>
|