siwa wrote:
>
> Ojej, ale on tak sie miło usmiecha, nawet jak komus wyleje zupę na
> tors!

i jak slicznie pluje...

> Można. Tylko:
> 1. Jak może dziecko byc gadatliwe i nie biegać??? Moje biegało od 9
> miesiąca, a nie gadało jeszcze ze dwa lata..?

naprawde milczalo jak grob tyle lat? ;) moze gadac, ale niekoniecznie
po polsku. moze robic to _glosno_. dzieci maja _donosne glosy_, bez
wzgledu na zrozumialosc komunikatu :)

> 2. Czy naprawdę z _gadatliwym_ dzieckiem nie można iść do knajpy
> (dzisiaj wyjeżdżam, może mnie po drodze z moim WIECZNIE gadającym 11.
> wpuszczą chociaz do McD?)

jesli mowi "aguaguuuiiiiiiii!!!!!" tak glosno, ze wszystkim wokol
frytki i hamburgery z geby wypadaja, to nie mozna. moim zdaniem.

> 3. Mozna, tylko po co? Jeśli BARDZO lubi, a nie ma mozliwości
> zostawienia dziecka niech idzie dla zdrowia psychicznego...

a zdrowie psychiczne wspoluzytkownikow knajpy bierzesz pod
uwage?

> 4. Gdyby jednak poszła to zapewne Ty uznałabyś dziecko za upierdliwca
> znacznie wcześniej niż ona -- jak madzik napisała, dla niej to norma
> jednak...

moze zbyt wiele wymagam od ludzi - tak, uwazam, ze powinna miec
na tyle wyobrazni, zeby dostrzegac upierdliwosc nawet tam, gdzie
dla niej to "norma".

-- kasica