Użytkownik "budrys" <b...@t...de> napisał w wiadomości
news:d7cfqb$i2m$04$1@news.t-online.com...
>
> - gornik,
> - marynarz,
> - pilot wojskowy, Lot-u itd,
> - formierz w hucie, suwnicowy,
> - goniec,
> - ......................
> - ..............
> itd. itp. ;-)

Czy goncowi przeszkadza np. brak reki?
Pilotem chyba nie moze byc nawet osoba z mala wada wzroku wiec nie popadajmy
w skrajnosci...
Szkoda ze nie wymienil Pan kosmonautow...

>
> Problem w tym ze my tego nie wiemy - co to za zajecie;-)

Zakladam, ze opis stanowiska podany w ogloszeniu odpowiada prawdzie. Mam
jakies ogolne pojecie na czym moze polegac praca handlowca, a dodatkowe
obowiazki p.Krzywy objasnil.
Zakladam, ze p. Julian wie dokladnie co to za praca (ze szczegolami) bo
twierdzi, ze jest niegodna inwalidy. Czy jezeli czegos nie znamy to musi to
byc cos zlego? jeszcze 10 lat wstecz komputer byl czyms calkiem magicznym
dla wiekszosci spoleczenstwa, a czy jest zly albo niegodny inwalidy?

>
> j/w
>

czyli jak sie czegos nie wie to mozna to krytykowac "dla zasady"? Fajnie to
moze pokrytukujemy nakrycie glowy p. Alfreda z Pcimia Dolnego, nie wiemy
jakie nosi ale napewno jest paskudne i niegodne aby je nosic, a juz napewno
noszenie tego okrycia glowy jest przejawem dyskryminowania inwalidow przez
tegoz osobnika. Dokopmy mu, przeciez nic o nim nie wiemy wiec wolno.

> > Mam male pytanie, czy praca oferowana przez p.Krzywego jest godna osoby
> > pelnosprawnej?
>
> j/w

Skoro p. Julian ma wystarczajaco duzo informacji aby stwierdzic, ze jest
niegodna niepelnosprawnych moze tez dokonac tej oceny pod katem
pelnosprawnych...


Jezeli pracodawca kieruje oferte pracy do niepelnosprawnych to oznacza, ze
ma swiadomosc ulomnosci tych osob i zna zasady zatrudniania inwalidow.
Proponowanie pracy niepelnosprawnemu nie oznacza, ze chce sie ta osobe
wykorzystac i dac mu "kilka zlotych" za wykonana prace (na zasadzie, ze
przeciez inwalida i tak bedzie zadowolony jak dostanie te pare zlotych do
renty).
Reakcja wiekszosci osob na grupie powoduje, ze p. Krzywy i inni potencjalni
pracodawcy podejda z duza doza rezerwy do pomyslu zatrudnienia
niepelnosprawnego. Sam bedac na miejscu pracodawcy po przeczytaniu tego
watku nie wiem czy zdecydowalbym sie na zatrudnienie osoby niepelnosprawnej.
Z wypowiedzi jakie tu czytam mozna wywnioskowac, ze oferta pracy dla
inwalidy powina wygladac tak:

"Czcigodny niepelnosprawny czlowieku (przepraszam za uzycie slowa
niepelnosprawny ale nie wiem jakiego innego slowa moge uzyc aby Cie nie
urazic).
Czy zechcialbys laskawie podjac prace w firmie XXXX Sp. z o.o. ktora ja
niegodny reprezentuje jako prezes?
Oferuje Ci Stanowisko kierownika ds. nic nie robienia.
Do Twoich obowiazkow nalezalo by (o ile wyrazisz zgode na tak liczne i
ciezkie obowiazki):
- przyjechanie raz w miesiacu do siedziby firmy celem zlozenia podpisu na
liscie plac i odebraniu Twojego jakze ciezko zapracowanego wynagrodzenia
(oczywiscie to jest tylko propozycja poniewaz ja niegodny aby patrzec na Twe
oblicze na kazde zyczenie moge przywiezc Ci pieniazki do Twojej sluzbowej
rezydencji).
W zamian za tak ciezka prace oferuje:
- sluzbowa rezydencje z pelna obsluga
- pelna obsluge medyczna
- wyjazdy gdziekolwiek zapragniesz i kiedykolwiek zapragniesz
- szoferow z limuzynami
- kilkanascie pieknych asystentek/asystentow (wg wyboru)
- spelnienie wszystkich Twoich zyczen, ktore zechcesz zglosic.
Oczywiscie podaje tez wynagrodzenie jakie Ci zaplacimy, jest to kwota ktora
podasz bo ja bedacy jedynie malym robakiem nie smiem Ci nic sugerowac
poniewaz zadna kwota przeze mnie oferowana nie bedzie godna Twojej
wspanialej osoby i zatrwazajacej ciezkiej pracy jaka mialbys wykonywac.
Pomysl o tym, ze chcesz aby sie z Toba skontaktowac a ja juz zapukam do
Twych drzwi."

Chociaz chyba nie, to by bylo zbyt obcesowe i niegodne niepelnosprawnego,
jak pracodawca moglby smiec pomyslec, ze niepelnosprawny znizy sie do
pomyslenia, ze chce podjac prace na takich ponizajacych warunkach...


PrzemekK
smeno@tlen..pl - pobaw sie kropkiem