Data: 2004-03-09 13:27:20
Temat: Re: spirala
Od: POKREC <p...@w...interia.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
batory wrote:
[ciach]
> Hejka, mam nadzieję, że nie przejęłaś się zbytnio opiniami tych POKREConych
> księżuli?
Ksiedzem nie jestem. Ani nie bylem. Ani nie zamierzam. Mowie tylko, jak
jest. Zeby nikt sie potem sw. Piotrowi nie tlumaczyl, ze mu nie
powiedzieli. Wyborow nalezy dokonywac bedac swiadomymi ryzyka i
konsekwencji. Chowanie glowy w piasek i wyobrazanie sobie, ze kazdy ma
swoja prawde nie jest wyjsciem. Prawda jest jedna.
Skoro juz to sobie wyjasnilismy, to mozemy isc w swoje strony. Pewnego
dnia wszystko i tak wyjdzie na jaw.
Zreszta - tak naprawde, to po cholere sie w ogole odzywam? Zeby narazac
sie na wyzwiska, plucie i co najmniej wysmianie? Moglbym to miec gdzies.
Niestety, moja moralnosc nie pozwala mi milczec, kiedy widze, ze ktos ma
palnac glupstwo, i to ciezkiego kalibru. Ale skoro to zostalo
powiedziane - robta co chceta i wiedzta, ze konskwencje dopadna kazdego,
chocby sie w nie nie wiem jak nie wierzylo.
Pzdr,
POKREC.
|