Data: 2005-07-01 14:01:23
Temat: Re: [spotkanie warszawskie] zbiorka
Od: "Katarzyna Kulpa" <k...@h...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Justyna Bargielska" <s...@g...pl> napisał(a):
>
> Bardzo mi przyjemnie, że nazywasz to odwagą. Mój np. bowiem
> mąż nazywa to głupotą a czasem jeszcze gorzej (twierdzi, że się
> boję ekspedientek, bo są takie malutkie i chudziutkie, i mają takie
> długie paznokcie, jak ekspedientki w opowiadaniach naszej
> ulubionej feministycznej szwajcarskiej pani pisarz).
hm, ale co maja ekspedientki do mierzenia? przeszkadzaja? jeza
owe dlugie paznokcie? (jakiej pani pisarz? :))
mierzenie jest fajne. ja to czasem tylko mierze.
> A, nie, krótka to nie jest. Na mnie (173 cm) za kolano, bo ja noszę
> tylko za kolano. W każdej innej długości wyglądam jak przebrana,
> nie ubrana.
ja nosze do kostek ;p
albo przed kolano, ale tylko wtedy, kiedy jestem
akurat szczupla. kieca konczaca sie na lydce powoduje u mnie
przyrost lydki i wyrazny spadek atrakcyjnosci.
> Dusza moja nieśmiało śpiewa. Mają, bo widziałam.
no to co sie martwisz. musieliby sie wykazac skrajna
zlosliwoscia, zeby nie wymienic.
-- kasica
|