Data: 2003-10-04 08:03:01
Temat: Re: sprowadzanie roslin zza granicy
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Rafal Wolski" <rafal.wolski@_nie_spamowi_hoga.pl> wrote in message
news:blkqq8$21b$1@news.onet.pl...
> > samochod nawet sie nie zatrzymuje, to nikt przeciez nie bedzie
sprawdzal,
> > czy wioze jakas rosline, czy tez nie.
>
> Owszem, ale liczyć trzeba się z lotnymi kontrolami policji celnej. Tak
> odkryto ostatnio przemyt narkotyków na granicy holendersko francuskiej - o
> ile dobrze pamiętam granicę. W każdym razie przewóz roślin będzie znacznie
> łatwiejszy, jednak przesyłka pocztą równie kłopotliwa.
Od czasu do czasu bywam w Czechach i słowo daję, że mogłabym przewieźć kilku
terrorystów w bagażniku. Nikt nigdy nigdzie mi nie zaglądał. Niestety roślin
nie wiozłam z powodów prozaicznych (mówiąc ściśle, nieogródkowy szef)...no
ale może faktycznie
zorganizowalibyśmy dobie grupową wyprawę do Ołomuńca na targi ogrodnicze?
Pozdrawiam, Basia.
|