Data: 2008-01-28 19:36:28
Temat: Re: stan ciagłego napiecia
Od: tomek wilicki <t...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
XYZ wrote:
>
> A ja zacząłem szanować Pana Tomka wyważone wypowiedzi... Dziekuję Panu za
> wsparcie. U lekarzy bywałem, ale przecież "koń (czyt. lekarz) jaki jest
> każdy widzi", więc b. zależy mi na naturalnych, najnormalniejszych
> metodach, a nie na kuracji chemicznej doprowadzającej do organizm ruiny!
> Niestety nie mam dobrych wspomnień z wizyt u "felczerów" i nie jestem na
> szczęście odosobniony w tym mniemaniu. Poza tym do lekarza mozna jeszce
> pójść ale tzreba b. dokoładnie opisac problem, który nie zawsze jest
> prosty do opisania. Notabene, sam juz rozpocząłem brać magez ale 1
> tabl/dobe, wiec teraz wiem, ze to było mało. Zdaję sobie sprawę, ze jakby
> to nie pomogło, to czeka mnie wizyta u "lekarza"... Pozdrawiam
Nie sądzę, aby jakikolwiek znający się na rzeczy lekarz zapisał kurację
chemiczną jeśli opiszesz mu takie objawy, jak tutaj.
Jedna tabletka na dobę to stanowczo za mało - o ile mówimy o klasycznych
tabletkach 500 mg mleczanu magnezu, co odpowiada 50 mg magnezu. U mnie
objawy takie jak Twoje znikły dopiero po 2 tygodniach stosowania 6
tabletek / dziennie (wypłukałem sobie magnez piciem coli, a potem serią
uporczywych biegunek - poleciałem do lekarza jak zaczęły się problemy z
rytmem serca, ale mnie wyśmiał i kazał po prostu magnez łykać, wszystko
minęło jak ręką odjął)
Oczywiście do lekarza powinno się iść jeśli objawy nie znikną albo jeśli są
szczególnie uporczywe, niemniej w takiej sytuacji jak teraz, gdy masz tylko
i wyłącznie "podręcznikowe" objawy lekkiego niedoboru magnezu - po prostu
szkoda na to czasu, lekarz albo powie to, co już tu usłyszałeś, albo wlepi
parę recept leków pewnej znanej firmy, która sponsoruje lekarzom urlopy na
wyspach kanaryjskich. Recept na leki, które w tym konkretnym wypadku niemal
na pewno okażą się lekami przynoszącymi więcej szkody niż pożytku (cały
czas zakładam, że to "czysty" niedobór magnezu).
ps. w internecie z reguły nie stosuje się formy "pan"
pps. zapotrzebowanie na magnez osoby wykonującej ciężką pracę umysłową /
poddanej silnemu stresowi można znaleźć w internecie na stronach
medycznych, jest ono czasem nawet 3 krotnie wyższe niż u osoby "normalnej".
U osób poddanych ciągłemu stresowi objawy takie jak Twoje to coś zupełnie
normalnego, coś jak katar u kogoś, kto cały dzień biegał po deszczu i
przemókł.
ppps. razem z magnezem można przyjmować wapń (nie jednoczasowo, powinno być
2 godziny przerwy między jednym a drugim), do tego ewentualnie odrobinę
potasu, najlepiej po prostu z soku pomidorowego. Dużo magnezu przyjmowane
przez dłuższy czas może lekko zaburzyć gospodarkę tych 2 pierwiastków.
--
www.vegie.pl
|