Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!nf1.ipartners.pl!ipartners.pl!news.laczpol.
net.pl!not-for-mail
From: Eulalka <e...@l...net.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: "stare dzieci" w nowych zwiazkach
Date: Wed, 24 Aug 2005 18:55:48 +0200
Organization: Laczpol Sp. z o.o.
Lines: 34
Message-ID: <dei8qi$75s$1@theone.laczpol.net.pl>
References: <dei134$160$1@opat.biskupin.wroc.pl>
NNTP-Posting-Host: 10.33.47.118
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: theone.laczpol.net.pl 1124902546 7356 10.33.47.118 (24 Aug 2005 16:55:46
GMT)
X-Complaints-To: a...@l...net.pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 24 Aug 2005 16:55:46 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla Thunderbird 1.0.2 (Windows/20050317)
X-Accept-Language: pl, en-us, en
In-Reply-To: <dei134$160$1@opat.biskupin.wroc.pl>
X-Antivirus: avast! (VPS 0534-2, 2005-08-24), Outbound message
X-Antivirus-Status: Clean
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:79079
Ukryj nagłówki
mal-gonia napisał(a):
> (dzielilo nas 1000 km) od lipca zamieszkalismy razem, a walsciwie w 3, ja z
> moja corka (5 l.) i on
> Oboje jestesmy po rozwodach, dodam jeszce ze mieszkamy teraz za granica ( ja
> wyjechalam z dzieckiem) a moj TZ 2 swoich dzieci ma w Polsce
> choc juz wtedy zauwazylam ze TZ unika kontaktow z moja corka, nie daje jej
> sie lapac za reke na spacerach, tak manewruje zeby nie dopuscic do zadnego
> kontaktu fizycznego tak banalnego jak siedzenie obok siebie na kanapie.
> TZ tlumaczy to tym, ze zostawil swoje dzieci ktore tak bardzo kocha
> (rzeczywiscie jego ex robi co moze zeby utrudnic mu kontakty ktore i tak sa
> sporadyczne z racji odleglosci, przy kazdej okazji przypominajac mu, ze
> dzieci sa teraz emocjonalnymi kalekami i on jest temu winien)
Zostawiłam to, co uznałam za istotne.
Od lipca minęły zaledwie 2 miesiące, niecałe.
Daj mu może trochę czasu? On jest w innej sytuacji. Ty masz dziecko przy
sobie. On pewnie tęskni, ma poczucie winy wzmacniane przez swoją ex
(tak, wiem, tez bym ubiła, ale nie opłaca się za nie w kiciu zestarzeć)
i myslę, że sie boi.
A może się bać różnych rzeczy. Że np. Twoje dziecko stanie się dla niego
ważniejsze niż jego własne? Że bedzie o swoich coraz mniej pamietał? A
może tego, że przywiązanie do dziecka wiąże mu się z poczuciem straty
(bo takie doświadczenie juz odebrał) i na wszelki wypadek nie chce się
przywiązywać?
Daj mu trochę czasu na uporanie się z emocjami.
Troche go rozumiem, bo mój ojczym, tez po przejściach, nie mający
kontaktu z własnymi dziećmi, jak ognia unikał przywiązanie sie do np.
moich dzieci, mimo iz spędzają z nim jeden miesiąc w roku non-stop.
Tyle, że ona juz na tyle duże są, że i tak wiedzą swoje ;)
Eulalka
|