Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.icp.pl!nf1.ipartners.pl!ipa
rtners.pl!news.laczpol.net.pl!not-for-mail
From: Eulalka <e...@l...net.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: "stare dzieci" w nowych zwiazkach
Date: Thu, 25 Aug 2005 22:11:14 +0200
Organization: Laczpol Sp. z o.o.
Lines: 31
Message-ID: <del8kt$ir9$1@theone.laczpol.net.pl>
References: <dei134$160$1@opat.biskupin.wroc.pl>
<430dd3bb$0$15463$f69f905@mamut2.aster.pl>
<dekmvt$1e6a$1@news2.ipartners.pl>
<430de764$0$15454$f69f905@mamut2.aster.pl>
NNTP-Posting-Host: 10.33.47.118
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: theone.laczpol.net.pl 1125000670 19305 10.33.47.118 (25 Aug 2005 20:11:10
GMT)
X-Complaints-To: a...@l...net.pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 25 Aug 2005 20:11:10 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla Thunderbird 1.0.2 (Windows/20050317)
X-Accept-Language: pl, en-us, en
In-Reply-To: <430de764$0$15454$f69f905@mamut2.aster.pl>
X-Antivirus: avast! (VPS 0534-3, 2005-08-25), Outbound message
X-Antivirus-Status: Clean
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:79124
Ukryj nagłówki
Joanna napisał(a):
> ty już znasz odpowiedź na swoje wątpliwości, twój list o tym świadczy,
> szukasz tylko wzmocnienia. Nie jesteś siostra miłosierdzia, nie musisz mu
> pomagac wbrew jego nawet woli. On nic nie robi by sie zmienić, on tylko nie
> chce twojej córki, gdyby cie kochał naprawde -twoja córeczka byłaby dla
> niego godna choćby tylko przyjazni. A on w oczy ci mówi, ze jej nie lubi!!!
No dobrze. Załóżmy, że tak jest - on małej nie lubi. Zna ją od 2
miesięcy, mała jest temperamentna, on przyzwyczajony do innych zachowń u
dzieci... Czego sie spodziewać? Nagłej miłości?
Ja swojej pasierbicy też nie lubiłam. I miałam powody. I co z tego?
Można kogoś nie darzyć miłością a odnosić się z szacunkiem, spróbować
zrozumieć, albo przyjąć, że taka jest. Udawanie sensu nie ma. Było mi
łatwiej, jak z nią dłużej przebywałam, po tygodniu, dwóch juz mnie nie
drażniła. Po trzech, powiedzmy, że zaczynałyśmy się nieśmiało lubić. Po
4. wracała do domu i a piat się zaczynało na nowo :( Ona uprzedzona do
mnie, ja do niej.
To nie takie proste jest.
Poza tym łatwiej się kocha obce niemowlaczki, spokojne, grzeczne
dzieciątka - podobnie jak małe zwierzątka. Dużo trudniej rozbudzić w
sobie uczucia do kogoś, kto jest wg naszych norm inny. Jedna z moich
córek nie ma żadnych z tym kłopotów - kochają ja niemal wszyscy z
którymi spotyka, bo potrafi wdziękiem owijac ich wokół palca. A druga
jest zamknięta w sobie, podchodzi do wszystkiego z rezerwą i wyraźnie
widać, że niekażdy to lubi czy akceptuje.
Nie chcę się tu rozpisywac o własnych przykładach, ale nie jest tak
łatwo o uczucia. Ostatecznie facet zakochał się w jej mamie. Nad resztą
będą musieli wszyscy popracować.
Eulalka
|