Data: 2002-06-27 15:13:11
Temat: Re: straszenie szpaków na czereśni
Od: Grzegorz Sapijaszko <g...@s...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl> writes:
> Efekt - wszyscy mielismy +/- tyle samo, czyli srednio. Sasiad z
> siatka tez, bo w tzw. miedzyczasie spadl deszcz, a zaraz potem
> wrocilo slonce i owoce sie pod siatka jakby odparzyly.
Ty mi nie mów takich rzeczy, ja za tych kilka lat zamierzam jednak te
winogrona jeść i wino z nich tłoczyć, jakiś sposób na te czarne,
wredne, wszędobylskie, upierdliwe, ładne i przyjacielskie szpaki musi
być!
> Zna ktos przepis na danie ze szpakow? Wykarmione czeresniami moga
> byc niezle.
Ach, jak znajdziesz (opracujesz jaki), to zapewniam świeże dostawy...
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Dziewica imieniem Beatka
Bywała co raz na prywatkach.
Choć piękne wciąż lico,
Już nie jest dziewicą.
Niedługo zaś będzie z niej matka.
(C) Piotr Chytry
|