Data: 2007-09-03 08:54:46
Temat: Re: sukienka na impreze
Od: Kruszyzna <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 03-09-2007 o 10:18:33 Czarnulka <m...@b...pl>
napisał(a):
>
> U?ytkownik "Krystyna Chiger"
>
>> S? sklepy internetowe, kole?anki, w ostateczno?ci
>> fryzjerzy przychodz?cy
>> do domu.
>
> A ?e sie nie powinno farbowaae w?osów w ci??y (a
> przynajmniej nie dotykaae skóry) to jaka? kolejna urban
> legend?
Nie, nie, nie. Przewalilam troche ksiazek (ksiazek, a nie pismidel typu
"Mamo to ja", "Claudia rodzice", "Twoja ciaza" czy czegos w ten desen. To
znaczy tamte tez przewalilam, po czym uznalam, ze kupowanie ich nie ma
sensu, bo to samo jest w sieci. Zdarzaja sie nawet doslowne cytaty bez
podania zrodla :> Poza tym jestem troche bardziej wymagajaca, jesli chodzi
o informacje). Wynika z tych knig, ze wszystkie przeciwwskazania dotycza
farb stosowanych dawniej i poglad funkcjonuje w spolecznosci od lat
osiemdziesiatych. Obecnie normy sa inne, pewnych substancji juz sie nie
stosuje i wszystko w ogole jest bardziej pro-ludzkie i pro-ekologiczne.
Farba nie przenika przez naskorek (dlatego sie zmywa, inaczej zostawilaby
Ci przeciez na glowie trwaly tatuaz, gdyby docierala glebiej), a tym samym
nie wnika do krwiobiegu. W knigach farbowania okreslano mianem "prawie
zawsze bezpieczne". Prawie - no bo jednak, jak pisze Theli, nie
udowodniono, ze szkodzi, ale tez nie udowodniono, ze nie szkodzi. Badan na
ciezarowkach sie nie przeprowadza :) Zaleca sie - tak w ramach dmuchania
na zimne - zeby sie wtrzymac przez pierwsze trzy miesiace, kiedy trwa
organogeneza, ale ten etap mam juz za soba :)
Krusz.
--
Kruszyna
"Primum non stresere..."
gg 2807125
|