Data: 2004-08-30 06:12:24
Temat: Re: suknia ślubna cymbeline
Od: Kruszyzna <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2004-08-30 00:34,Użytkownik Nick(i) ziewnął szeroko i rzekł:
>> i cena padła do 1000. Nie wiem czy mi sie wydaje, czy na poczatku bylo
>> 2000?
>>
>
>
> bylo, widac zrouzmialam ze to zaden cymes taka kiecka ;)
Co wy chcecie od tej sukienki? Mi się bardzo podoba. Bardzo kobieca,
wdzięczna i seksowna. Z szalem - ten szal jest tu kluczowy - i dodatkami
będzie kapitalna - w stylu retro - takie lata dwudzieste. Wyobrażam
sobie fryzurę dziewczyny tak też w stylu lat dwudziestych i makijaż. Do
tego rękawiczki po łokcie. Sama bym chciała mieć taką sukienkę. Może
zdjęcie nieszczególne, ale jakże różna od tego, co widzę w salonach -
tam są wszystkie na jedno kopyto: krynolina + gorset. Różnią się tylko
kolorem. Jak ktoś chce inny fason, to musi łazić po krawcowych z katalogiem.
Ja wyglądałabym w tej sukience świetnie - bo znakomicie podkreśla linię
bioder. Mam dużą różnicę między biodrami a pasem i w takich kieckach
wyglądam niesamowicie kobieco.
Co do ceny - wcale nie taka wygórowana. W salonach kiecki zaczynają się
od 1500 zł.
Krusz.
pod prąd
--
Kruszyna
"Primum non stresere..."
|