Data: 2008-03-17 18:36:32
Temat: Re: suszyć? nie suszyć? wredne Herpes simplex
Od: Carrie <c...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 17 Mar, 01:01, "bulka paryska" <z...@p...onet.pl> wrote:
> Zovirax - masc taka,
Albo Antivir, substancja czynna ta sama i chyba w tym samym stężeniu,
a w Polsce jest tańszy od Zoviraxu :)
Jak dla mnie, ani jedno, ani drugie nie działa wystarczająco dobrze -
niewykluczone, że to z powodu, że albo mi się opryszczka robi, gdy
akurat nie mam kremu z lekiem pod ręką, albo w nocy, jak śpię
[poważnie, wieczorem jestem zdrowa, a rano się budzę z tym
paskudztwem :/], albo może nie nakładam kremu tak często, jak należy
[ale co zrobić, kiedy nakładam raz i on na skórze jest i jest, całymi
godzinami, nie wysycha ani się nie wchłania...]. Wolę tabletki, wedle
wskazówek lekarza 3 razy dziennie po 100 mg i jakoś szybciej
zdrowieję. Tylko, przypominam, tabletki są na receptę i jak komuś się
opryszczka przytrafia raz na kilka lat, to pewnie tak silna kuracja
może być niewskazana.
> daje sie na zmiane tyle co glowka od szpilki
> ja przy pierwszych objawach (lekkie swedzenie) nakladam te masc
> i na to plasterek na noc;
> okragly maly najlepszy, ale mozna samemu wyciac ze zwyklego;
> wazne, zeby masc w nocy sie nie starla.
> Do rana najczesciej stan zapalny znacznie lagodnieje,
> a strup itp w ogole nie powstaje.
A ten plasterek jak naklejasz, taki z opatrunkiem, czy zwykly, i klej
bezpośrednio na krem? Ja sobie robię coś jak mały opatrunek, bo
inaczej plaster się robi wilgotny i szybko odpada. I w ogóle mieć coś
takiego przyklejone na twarzy jest okrrrrropnie irytujące :]
Pozdrawiam, Carrie
|