Strona główna Grupy pl.rec.uroda suszyć? nie suszyć? wredne Herpes simplex

Grupy

Szukaj w grupach

 

suszyć? nie suszyć? wredne Herpes simplex

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 12


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2008-03-16 12:08:24

Temat: suszyć? nie suszyć? wredne Herpes simplex
Od: "sq4ty" <a...@W...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Mam opryszczkę. Okropną. Wszystko przez ten okropny, wiejący od ładnych
kilku dni na Wyspach wiatr. I co dziwne, nie wykluwała mi się kilka dni,
tylko w czwartek przed pracą mnie zabolało, potraktowałam ją jak zwykle
spirytusem (zawsze działało bez zarzutu), ale potem poszłam do pracy i przez
8h nie mogłam z nią nic zrobić. I w piątek mi wylazła ogromna, trzyma się do
teraz i nie dość, że nie wygląda, jakby miała zniknąć, to jeszcze wczoraj
zaraziła mi dolną wargę...
Co ja mam począć, biedaczka? Mam maść z acyklowirem i się nią paciam, ale
zastanawiam się, co mogę jeszcze zrobić? Czy zasuszać, stosując pastę do
zebów, czy lepiej natłuszczać, powiedzmy, alantanem? Czuję się trochę jak
Angelina Jolie, ale niestety nie w tych aspektach, w jakich bym sobie
życzyła... Kiedy mi zejdzie to cholerstwo? Nie miałam opryszczki już jakieś
8 lat...

Maja


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2008-03-16 17:17:12

Temat: Re: suszyć? nie suszyć? wredne Herpes simplex
Od: Carrie <carrie.mn@!gmail.com!> szukaj wiadomości tego autora

W dniu Sun, 16 Mar 2008 12:08:24 -0000, sq4ty wydukał(a) nieśmiało, a
wszystkim się zdawało, że to echo grało:

> Mam opryszczkę. Okropną.
[...]
> Co ja mam począć, biedaczka? Mam maść z acyklowirem i się nią paciam, ale
> zastanawiam się, co mogę jeszcze zrobić? Czy zasuszać, stosując pastę do
> zebów, czy lepiej natłuszczać, powiedzmy, alantanem? Czuję się trochę jak
> Angelina Jolie, ale niestety nie w tych aspektach, w jakich bym sobie
> życzyła... Kiedy mi zejdzie to cholerstwo? Nie miałam opryszczki już jakieś
> 8 lat...

Są takie tabletki Heviran - polecam, sama je biorę, jak tylko zanosi
się na atak opryszczki, a niestety miewam te ataki przynajmniej raz na
rok :/ Tzn. miewałam, bo ostatnio się starannie dowitaminizowywuję ;)
I unikam sytuacji, w których skóra wokół ust mogłaby zostać mocno
podrażniona.*
Lek jest na receptę, nie wiem, czy dostępny w Twojej okolicy, ale
jeśli nie ten, to pewnie jest jakiś odpowiednik. Wedle moich
doświadczeń, jeśli tylko zacznie się brać lekarstwo wcześnie, to
opryszczka może zniknąć bez wyraźnych objawów. Bez tego, nawet leczona
acyklowirem, trzyma mi się kilka dni, a jak zejdzie, to zostaje po
niej okropny czerwony ślad, który z kolei potrafi być widoczny całymi
miesiącami. Jeśli nie zauważę paskudy wcześniej, to trudno - ale leki
i tak pomagają szybciej się uporać z problemem.
Możesz spróbować jeszcze takich plastrów do naklejania na zmienioną
skórę, nazywają się Compeed - nie próbowałam sama, ale może skuteczne.
Ja najbardziej ufam tym tabletkom, poleciła mi je zresztą lekarka, bo
wcześniej nawet nie wiedziałam, że z opryszczką można walczyć w ten
sposób :]
W natłuszczanie i wysuszanie niespecjalnie wierzę, jeśli już, to
przysypuję opryszczkę lekko pudrem z d-pantenolem, głównie po to, żeby
móc ją jakoś schować, żeby tak nie biła po oczach, no i nie lubię mieć
uczucia wilgoci na twarzy [stąd też niespecjalnie lubię krem z
acyklowirem, bo jest za rzadki i mam wrażenie, jakby spływał w dół,
brrr].

Pozdrawiam, Carrie

*) Koniec z depilacją twarzy woskiem. Mam też obawy, że bardzo, ale
naprawdę bardzo intensywne całowanie się również może pobudzić wirusa
do działania - to jest perfidne!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2008-03-16 20:05:29

Temat: Re: suszyć? nie suszyć? wredne Herpes simplex
Od: "sq4ty" <a...@W...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Carrie" <carrie.mn@!gmail.com!> napisał w wiadomości
> Są takie tabletki Heviran - polecam, sama je biorę, jak tylko zanosi
> się na atak opryszczki,

Anglia to nieco zacofany w niektórych aspektach kraj, i tu niestety pani w
ogóle zrobiła wielkie oczy jak zapytałam, czy istnieje

> Bez tego, nawet leczona
> acyklowirem, trzyma mi się kilka dni, a jak zejdzie, to zostaje po
> niej okropny czerwony ślad, który z kolei potrafi być widoczny całymi
> miesiącami.

Ty mnie nie strasz! Nigdy nie miałam co prawda takich problemów, ale teraz
to mnie wystraszyłaś...

> Możesz spróbować jeszcze takich plastrów do naklejania na zmienioną
> skórę, nazywają się Compeed - nie próbowałam sama, ale może skuteczne.\

Widziałam je jeszcze w PL przed wyjazdem, tutaj mam wrażenie gdzieś też mi
wpadły w oko, ale nie w mojej aptece na pewno, niestety. Zawsze to jakiś
pomysł by było poza tym ładnie by mogło izolować górną wargę od dolnej, bo
mi się dolna zakaziła takoż...

No nic, na razie wielkiej tragedii nie robię, coś jakby zaczęło mniej boleć,
więc mam cichą nadzieję, że powoli zacznie ustępować.

Maja


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2008-03-17 00:01:24

Temat: Re: suszyć? nie suszyć? wredne Herpes simplex
Od: "bulka paryska" <z...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"sq4ty" <a...@W...onet.pl> wrote in message
news:frjuhs$4fo$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Carrie" <carrie.mn@!gmail.com!> napisał w wiadomości
> > Są takie tabletki Heviran - polecam, sama je biorę, jak tylko zanosi
> > się na atak opryszczki,
---------
Zovirax - masc taka, daje sie na zmiane tyle co glowka od szpilki
ja przy pierwszych objawach (lekkie swedzenie) nakladam te masc
i na to plasterek na noc;
okragly maly najlepszy, ale mozna samemu wyciac ze zwyklego;
wazne, zeby masc w nocy sie nie starla.
Do rana najczesciej stan zapalny znacznie lagodnieje,
a strup itp w ogole nie powstaje.
bp

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2008-03-17 10:32:28

Temat: Re: suszyć? nie suszyć? wredne Herpes simplex
Od: "Jolka" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


>
>> Możesz spróbować jeszcze takich plastrów do naklejania na zmienioną
>> skórę, nazywają się Compeed - nie próbowałam sama, ale może skuteczne.\
>
> Widziałam je jeszcze w PL przed wyjazdem, tutaj mam wrażenie gdzieś też mi
> wpadły w oko, ale nie w mojej aptece na pewno, niestety. Zawsze to jakiś
> pomysł by było poza tym ładnie by mogło izolować górną wargę od dolnej, bo
> mi się dolna zakaziła takoż...
>
Te plastry sa beznadziejne!Nie dośc, że drogie kosztuja ponad 20 zeta,
trzeba je wymieniać często to jeszcze opryszczka goi sie długo, nie ma
dostępu powietrze a przy zmianie kolejnego plastra narusza się rankę.
Pozatym te plasterkowe kółeczka są dość duże i nie wiadomo jak je przylkeić.
Ja wole krem Zovirax albo Vratazolin i najlepiej posmarowac jak tylko
zaczyna swędzieć.
Jolka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2008-03-17 18:25:11

Temat: Re: suszyć? nie suszyć? wredne Herpes simplex
Od: Carrie <c...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 16 Mar, 21:05, "sq4ty" <a...@W...onet.pl> wrote:
> Użytkownik "Carrie" <carrie.mn@!gmail.com!> napisał w wiadomości
>
> > Są takie tabletki Heviran - polecam, sama je biorę, jak tylko zanosi
> > się na atak opryszczki,
>
> Anglia to nieco zacofany w niektórych aspektach kraj, i tu niestety pani w
> ogóle zrobiła wielkie oczy jak zapytałam, czy istnieje

Pogooglałam i się okazuje, że w Heviranie też substancją czynną jest
acyklowir: http://leki-informacje.pl/cpl/cpl_heviran.php
Może zapytaj w aptece o tabletki z acyklowirem, może mają coś takiego?
Jeśli nie, to tylko kremy i maści zostają.

> > Bez tego, nawet leczona
> > acyklowirem,

** Uzupełnienie: leczona acyklowirem w postaci kremów i maści.**

trzyma mi się kilka dni, a jak zejdzie, to zostaje po
> > niej okropny czerwony ślad, który z kolei potrafi być widoczny całymi
> > miesiącami.
>
> Ty mnie nie strasz! Nigdy nie miałam co prawda takich problemów, ale teraz
> to mnie wystraszyłaś...

Kiedyś też nie miałam, goiło mi się i znikało bez śladu, ale w
ostatnich latach zauważyłam, że ślad zostaje dłużej :| Nie wiem,
dlaczego - może z powodu, że jestem starsza i skóra się już tak szybko
nie regeneruje? Ale w końcu znika, a zaczerwienienie da się zamaskować
korektorem, co jest odrobinę pocieszające :)

> Widziałam je jeszcze w PL przed wyjazdem, tutaj mam wrażenie gdzieś też mi
> wpadły w oko, ale nie w mojej aptece na pewno, niestety. Zawsze to jakiś
> pomysł by było poza tym ładnie by mogło izolować górną wargę od dolnej, bo
> mi się dolna zakaziła takoż...

O. Mnie się ostatnio robiła raczej pod nosem, jak miałam katar, w
okolicy ust miewam to znacznie rzadziej. A jeśli już, to chyba nigdy
mi się nie "roznosiło" - pęcherzyki wyskakiwały tylko w jednym
miejscu. Może te wirusy mają jakieś odmiany? :}

> No nic, na razie wielkiej tragedii nie robię, coś jakby zaczęło mniej boleć,
> więc mam cichą nadzieję, że powoli zacznie ustępować.

Zdrowia życzę! :)

Pozdrawiam, Carrie

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2008-03-17 18:29:05

Temat: Re: suszyć? nie suszyć? wredne Herpes simplex
Od: Carrie <c...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 16 Mar, 21:05, "sq4ty" <a...@W...onet.pl> wrote:
> Użytkownik "Carrie" <carrie.mn@!gmail.com!> napisał w wiadomości
>
> > Są takie tabletki Heviran - polecam, sama je biorę, jak tylko zanosi
> > się na atak opryszczki,
>
> Anglia to nieco zacofany w niektórych aspektach kraj, i tu niestety pani w
> ogóle zrobiła wielkie oczy jak zapytałam, czy istnieje

Znalazłam coś jeszcze: http://www.przychodnia.pl/el/leki.php3?s=&d=&p1=&lek
=2347
Tu piszą, że Zovirax jest produkowany również w postaci tabletek,
producent: brytyjski Wellcome Group.
Heviran to chyba polski lek.

Pozdrawiam, Carrie

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2008-03-17 18:36:32

Temat: Re: suszyć? nie suszyć? wredne Herpes simplex
Od: Carrie <c...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 17 Mar, 01:01, "bulka paryska" <z...@p...onet.pl> wrote:

> Zovirax - masc taka,

Albo Antivir, substancja czynna ta sama i chyba w tym samym stężeniu,
a w Polsce jest tańszy od Zoviraxu :)
Jak dla mnie, ani jedno, ani drugie nie działa wystarczająco dobrze -
niewykluczone, że to z powodu, że albo mi się opryszczka robi, gdy
akurat nie mam kremu z lekiem pod ręką, albo w nocy, jak śpię
[poważnie, wieczorem jestem zdrowa, a rano się budzę z tym
paskudztwem :/], albo może nie nakładam kremu tak często, jak należy
[ale co zrobić, kiedy nakładam raz i on na skórze jest i jest, całymi
godzinami, nie wysycha ani się nie wchłania...]. Wolę tabletki, wedle
wskazówek lekarza 3 razy dziennie po 100 mg i jakoś szybciej
zdrowieję. Tylko, przypominam, tabletki są na receptę i jak komuś się
opryszczka przytrafia raz na kilka lat, to pewnie tak silna kuracja
może być niewskazana.

> daje sie na zmiane tyle co glowka od szpilki
> ja przy pierwszych objawach (lekkie swedzenie) nakladam te masc
> i na to plasterek na noc;
> okragly maly najlepszy, ale mozna samemu wyciac ze zwyklego;
> wazne, zeby masc w nocy sie nie starla.
> Do rana najczesciej stan zapalny znacznie lagodnieje,
> a strup itp w ogole nie powstaje.

A ten plasterek jak naklejasz, taki z opatrunkiem, czy zwykly, i klej
bezpośrednio na krem? Ja sobie robię coś jak mały opatrunek, bo
inaczej plaster się robi wilgotny i szybko odpada. I w ogóle mieć coś
takiego przyklejone na twarzy jest okrrrrropnie irytujące :]

Pozdrawiam, Carrie

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2008-03-18 16:47:05

Temat: Re: suszyć? nie suszyć? wredne Herpes simplex
Od: "bulka paryska" <z...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Carrie" <c...@g...com> wrote in message
news:2e9bf868-6c91-4d9a-9003-240b5af4dbdf@s13g2000pr
d.googlegroups.com...
/.../ , że albo mi się opryszczka robi, gdy
akurat nie mam kremu z lekiem pod ręką, albo w nocy, jak śpię
[poważnie, wieczorem jestem zdrowa, a rano się budzę z tym
paskudztwem :/], albo może nie nakładam kremu tak często, jak należy
[ale co zrobić, kiedy nakładam raz i on na skórze jest i jest, całymi
godzinami, nie wysycha ani się nie wchłania...].
----------
No jak sie ma latentny wirus Herpes, to trzeba masc pod reka miec.
Ona ma dosc dluga waznosc, ja uzywam i po terminie, co tam.
Krem na skorze zostaje, owszem, no i co? Przeciez to nie szkodzi.
Taka mala kropka. Wole to niz bol pomieszany ze swedzeniem .. ugh.

/.../
A ten plasterek jak naklejasz, taki z opatrunkiem, czy zwykly, i klej
bezpośrednio na krem? Ja sobie robię coś jak mały opatrunek, bo
inaczej plaster się robi wilgotny i szybko odpada. I w ogóle mieć coś
takiego przyklejone na twarzy jest okrrrrropnie irytujące :]
----------
Z opatrunkiem oczywiscie; sa takie male okragle plasterki, w zestawach,
jak nie mam, to kombinuje ze zwyklego maly kwadracik. Lepca nie musi
byc duzo, byle sie trzymalo. Przyklejam o ile sie da w suchej czesci ust.
Irytujace ?? nic nie jest rownie irytujace jak opryszczka, w dodatku
trwajaca kilka dni. Ja po nocy z plastrem nie pamietam, ze bestia chciala
w ogole zaistniec :))
zo

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2008-03-19 19:48:17

Temat: Re: suszyć? nie suszyć? wredne Herpes simplex
Od: b...@o...pl szukaj wiadomości tego autora


> Znalazłam coś jeszcze: http://www.przychodnia.pl/el/leki.php3?s=&d=&p1=&lek
=2347
> Tu piszą, że Zovirax jest produkowany również w postaci tabletek,
> producent: brytyjski Wellcome Group.
> Heviran to chyba polski lek.
>

Jeżeli mogę coś podpowiedzieć jest taki preparat w formie maści nazywa się Hevizos.
Produkcji węgierskiej.
Bardzo skuteczny.
Zawiera inną substancję czynną niż Zovirax itp.
Kiedyś był w polskich aptekach jak jest teraz nie wiem.
Warto spróbować poszukać.
Węgrzy mają sporo ciekawych leków ale słabą siłę przebicia dlatego przegrywają z
zachodnimi koncernami.

Jeżeli ktoś ma problemy z opryszczka i innymi infekcjami skóry warto stosować
profilaktycznie jako kosmetyk olej andiroba.
Pozdrawiam
BZ





--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Biustonosze Gaia
Siwe włosy :(
co można zrobić ze sobą po ciąży?
Coś z niczego
Przepis na maseczkę kosmetyczną

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

[market] Officeshoes.pl - czarny piątek zaczyna się u nas w czwartek :)
Dlaczego włosy rosną tak wolno?
Jaki krem na noc?
Łuszczyca...
opiekunka dziecięca

zobacz wszyskie »