Data: 2005-08-04 11:28:01
Temat: Re: sypkie pudry... nie w modzie?:P (i roze do policzkow)
Od: "Hania " <v...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Kruszyzna <k...@g...pl> napisał(a):
> Dnia 8/4/2005 8:24 AM,Użytkownik Hania usiadł wygodnie i napisał:
>
> > ha! to zanabede Inglot. Mam jeszcze Ruby Rose-razem z cieniami, ale zbyt
> > swiecacy i za jasne sa...
>
> Ach, czyli te róże Ruby Rose też takie świecące jak cienie? Buuu...
> szkoda. No to nie będę ich pożądać :)
no wlasnie, wlasnie, cienie sa gucio , ale juz ten roz w wersji smalec na
pyszczku juz nie teges...
Jak masz w poblizu Yves Rocher a w nim podwojny roz serii Yria w starym
pudelku (wymieniaja opakowania i noiwe sa po 67 zl, stere - polowe tego), to
polecam.
Jako ze ryjek mam blady pozadalam wersji najbledszej (roz pinkie-winkie i do
tego taki puder brazujacy z malunkimi drobinkami), wersji jest 3-do 3
rodzajow karnacji i tej mojej juz w 2 YR w Sz-nie nie ma, same bladolice
amatorki przecen widac tu mieszkaja.
> Hmm, ja właśnie lepiej się czuję w brązowych (w ogóle mam ostatnio
> odjazd na punkcie brązów i ten kolor u mnie dominuje), choć przyznaję,
faze na rozne kolory pojmuje - moi wlasnie na roz sieklo, a sieklo tym
bardziej, ze tego, co sobie wykoncypowalam juz nie ma (a 7 dych na roz nie
wydam, choc nie raz z dywanu na podloge w dziecinstwie mi sie spadlo)
Zdrowki
hania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|