"Nova"
> Tamto zdarzenie bylo symptomem , ze cos sie zaczyna psuc.



Trochę mnie to dziwi, bo wiesz faceci tak mają, że im się może podobać wiele
kobiet (tak to już "beznadziejnie" zostali wymyśleni przez Pana Boga ;) ) i
jeżeli tylko na podobaniu się kończy to myślę, że nie powinno być
katastrofalnie.
Z drugiej strony wydaje mi się (a może nie ma racji?), że i kobiety będące w
jakimś związku tez od czasu do czasu lubią rzucić okiem na jakiegoś
przystojniaka ale pewnie nigdy tego nie powiedzą, bo chyba ich mężczyźni w
takich przypadkach byli by mocniej niepocieszeni niż kobieta w podobnym
przypadku - faceci są chyba większymi zazdrośnikami niż płeć piękna? :)
Też tak macie szanowne panie?

> Mysle, ze gdyby mi o tym nie powiedzial rozstalibysmy sie o wiele
szybciej.

Nie bardzo rozumiem.
To, że Ci powiedział, że mu się podoba jakaś kobieta (zakładając oczywiście,
że Ty mu nadal się podobasz) było powodem zakończenia związku?
Czy nic wcześniej się nie wydarzyło co by miało zaważyć na dalszy ciąg
wydarzeń?