>
> Trochę mnie to dziwi, bo wiesz faceci tak mają, że im się może podobać wiele
> kobiet (tak to już "beznadziejnie" zostali wymyśleni przez Pana Boga ;) ) i
> jeżeli tylko na podobaniu się kończy to myślę, że nie powinno być
> katastrofalnie.
>

Alez oczywiscie ze sie z Toba zgadzam! Tez uwazam, ze to normalne
i wielokrotnie wymienialismy nawzajem opinie o roznych facetach/kobietach,
ktorzy/re nam sie podobali/ly. Uwazam, ze robienie swojemu facetowi wyzutow
za to, ze oglada sie za innymi kobietami jest po prostu glupie. O ile
przyjemniej
powymieniac sie swoimi opiniami! Tu nie chodzilo o zwykle podobanie sie
ale o zauroczenie graniczace z zakochaniem - temperatura uczuc o wiele
wyzsza no nie?

>
> Nie bardzo rozumiem.
> To, że Ci powiedział, że mu się podoba jakaś kobieta (zakładając oczywiście,
> że Ty mu nadal się podobasz) było powodem zakończenia związku?
> Czy nic wcześniej się nie wydarzyło co by miało zaważyć na dalszy ciąg
> wydarzeń?

Nie, to nie bylo powodem zakonczenia zwiazku. To byl pierwszy sygnal
(dla mnie i dla niego), ze potrzebna jest jakas odmiana. Ze to co jest zaczyna
byc niewystarczajace.