Data: 2002-01-18 10:11:13
Temat: Re: szpital = sie horror ....
Od: Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Fri, 18 Jan 2002, NakaiSuzuki wrote:
> A, Pani Marta jest prawnikiem. To wszystko wyjania. Z racji rodzinnych
> powišzań prawników _trochę_ znam, i doskonale wiem, że żyjš w innym
> wiecie. I nie chodzi tu wcale o zarobki, tylko o psychikę. Obawiam się, że
> w takim razie wszelka dyskusja nie ma sensu.
to fakt, ale ja znam wielu prawnikow i uwazaja inaczej. W sumie prawnicy
oczywiscie tez sa rozni i maja rozne poglady. Generalnie kazdemu in teoria
powinno zalezec aby leczyl ich kompetentny, dobrze wyksztalcony,
zadowolony z zycia lekarz, ktory w momencie gdy jest u pacjenta na wizycie
nie mysli o tym kto odbierze jedno dziecko od ortodonty drugie czy
ma odrobione lekcje czy trzecie nie choruje i czy zona po ostatnim
stosunku nie zajdzie w ciaze bo na utrzymanie czwartego juz go nie
stac. Wiekszosc lekarzy, ktorzy wybrali swoj zawod z zamilowania
gdyby mieli lepsze warunki placy (np. jak niezawisly sedzia, ktorego
moze odwolac tylko prezydent) to pewnie ustawilby sobie sprawy
domowe tak, ze w momencie zajmowania sie pacjentem nie musialby
zaprzatac mysli sprawami jw.
P.
----
Piotr Kasztelowicz <P...@a...torun.pl>
[http://www.am.torun.pl/~pekasz]
|