Data: 2007-02-22 13:43:33
Temat: Re: szukam serduszek
Od: "Sky" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Vicky <b...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:erjfm7$n45$...@a...icm.edu.pl...
>
> > Chodzi mi o tą konkretną sytuację o której pisałeś .... przeczytaj wyżej.
>
> nooo
> gdzie jest ta konktretna?
Czyta z wypiekami w serduchu...? :)
Albo mąż jej wyłaczył komputer... :(
> > Czy to znaczy że wszyscy tacy są? :)
>
> Tak uważam/tyle ze się maskują raz lepiej raz gorzej
> -nawet- ZWŁASZCZA! przed samymi sobą/
>
> Myślisz że we wszystkich przzypadkach jest to złe?
Udawanie czegoś co nie jest jest niezwykle energetycznie wyczerpujące.
To włąściwie źródło wszystkiego czym zajmują się psycholodzy czy psychiatrzy...
> Maskowanie to nieodzowny element życia.
> Spróbuj jeden dzień być jaki jesteś i nie maskować się...
Własnie to przecież robię na tej liście od jakiegoś czasu! ;)
W realu też się ćwiczę... ;D
Zapewniam...nie mają ze mną lekko...oj nie...zresztą z wzajemnością. ;P
> > Coś uogólniasz za bardzo
>
> Cechy gatunkowe są ogólnie takie same
> Popędy, instynkt samozachowawczy.
> Jednostki mogą róznie je przejawiać
> -ale w ostatecznościach zwierzęca huć i tak wylazi jak wążżżż
> Ssssssssss........ ;)
>
> Pokolenia musza jakoś trwać gdyby tego nei było nie byloby nas :)
> Posiadamy jednak rozum i świadomość.
I niech owe RiŚ dając właściwe pole naturze /w zachowaniu gatunku/
oddadzą również własciwe miejsce intuicji która jakże często pozwala odnaleźć drogę
gdy RiŚ zapetla się bezradne w choróbska. ;P
> > Nie wiem co tak spatrzyło CI obraz świata :)))))))
>
> Kobiety i księża? ;P
>
> Ksiądz CIę pogryzł? :)))
> Aż boje zapytać co kobiety Ci zrobiły ? :))
Oj -daj spokój...może kiedyś napiszę bloga to wywalę kawę na ławę... ;)
> > >Nawet Disney to /choć jak zwykle dupiato/ zaadaptował :)
>
> Kiplinga "Księga dżungli"
>
> Ja nie mogę na razie ...
> Mam namieszane w głowie innymi i nie mogę się odbić od dna z czytaniem tego
> badziewia :))
> Ale bajkę dobrze znam :> Komercja nawet doprowadziła do wydania II części :)
Dokładniej to badziewie komercyjne z tego zrobili -tak samo jak z Puchatka...ochyda!
Dobrze że im wytoczyli właścicele praw do Puchatka proces/wygrany ostatnio/ tyle że
szkoda iż chodziło o forsę z praw autorskich a nie o zniszczenie ducha/idei zawartej
samym Puchatku /jak i w Księdze Dżungli/.
> A to dlatego tak syczysz :)
> Jesteś jak ten wredy wąż Kaa?? , też tak zawsze obrywasz po paszczy? :)))
No własnie dlatego wolę Książkę...bo tam syczał nie tylko Kaa ale i Mowgli [jak było
trzeba!] Jak przeczytasz to zrozumiesz o co mi szło.
Niewiele wysiłku za zrozumienie czegoś wartościowego.
Odcham się trochę -oderwij od swoich "badziewi" i poczytaj Kiplinga...o wiele więcej
się nauczysz o człowieku niż z jakichś ksiażek profesorów /psychologii stosownej do
kasy za nią/ ;)
|