Data: 2001-10-05 02:01:51
Temat: Re: szzcerosc
Od: "Mania" <c...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
hejka moi mili
defric
Marselu
Temat Szczerość zazębia się strasznie z tematem Maski
nie sądzicie?
parę postów niżej słusznie Marselu zauważyłeś, że zanim się siądzie do
rozpatrywania warto czy nie - być szczerym, należy się zastanowić nad
tym, co w tym wątku jest rozumiane jako szczerość. Czy istnieje jakaś
uniwersalna definicja szczerości?
Czy donoszenie prawdy osobom zainteresowanym (o czym piszesz Doroto)
mieści się w zakresie: Szczerość czy raczej w potrzebie utrzymywania w
społeczności, w której ty istniejesz, norm moralnych, które Tobie są
niezbędne do funkcjonowania w niej.
Czy szczerość można rozpatrywać w kategoriach relacji Prawda - Fałsz,
Prawda - Kłamstwo?
Zauważcie lingwistyczne konotacje tego słowa:
szczery - nie udawany, nie obłudny, rzeczywisty
szczere może być
uczucie
bór (głuchy)
natura
pod szczerym niebem (pod gołym niebem)
praca (uczciwa)
itd.
szczery - zawierający w sobie tylko właściwe składniki, wolny od
domieszek, obcych wpływów itp.; czysty, jednolity;
nie ukrywający swych myśli, uczuć, zamiarów itp.; będący wyrazem
czyjejś prawdomówności, braku fałszu.
Szczery oznacza kochani PRAWDZIWY
a nie głoszący Prawdy;
niby niuans a jednak...
: > A swoją droga mam pytanie do wszystkich którzy uważają,
: > ze szerość jest czasem bardzo trudna, dlaczego:
A - bo prawda jest relatywna ! i dlatego
można KOMUŚ zaszkodzić (np. urazić)
można SOBIE zaszkodzić (np. 'się sypnąć')
B - bo bycie szczerym oznacza być prawdziwym wobec siebie, a to w
konsekwencji przynosi prawdziwość wobec otoczenia
C - bo odnalezienie prawdy w sobie jest nieeeeesłychanie żmudne
D - bo jest to domena prostoty i czystości,
E - bo człowiek dorosły uwikłany jest już zazwyczaj w sieć domina
kłamstw
itd.
Do czego zmierzam:
: Jeśli mam zinternalizowane normy etyczno-moralne, to każdy z woborów
niesie
: dla nich jakieś konsekwencje.
: Kogo więc oszukuję?
: Nieszczerość w stosunku do nich i do samej siebie, no nie?
Doroto, biorąc pod lupę podany przez Ciebie przykład, chcąc być
szczerą w tej sytuacji, musisz wiedzieć o co Tobie chodzi, co Cię w
tym wszystkim boli, jeśli już do tego dotrzesz, możesz próbować coś z
tym zrobić, w ramach prawdy o samej sobie, a nie prawdy ogólnie
pojętej, bo taka (wedle moich przekonań) nie istnieje.
Może to być np. mój krok: " słuchaj stary, mam informację, że
zdradzasz
żonę, boli mnie to, bo oboje jesteście dla mnie ważnymi osobami,
chciałabym jeszcze długo cieszyć się waszym szczęściem" wówczas
dostaniesz informację zwrotną itd. . Konsekwencją tego na pewno
będzie jakiś KONSTRUKT - nigdy destrukt
Mówię Wam
WARTO BYĆ SZCZERYM
|