Data: 2002-02-28 10:26:15
Temat: Re: tak sie przygladam
Od: "Annar" <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam !
Ja myślę ,że zamiłowanie do ogrodu trzeba mieć "we krwii".
Mam 25 lat, mieszkam w bloku, codziennie siedze przy komputerze około 10
godzin - taka moja praca. Ale zawsze znajde czas na moje hobby , jakim jest
ogród. Mój dom wygląda jak palmiarnia, a w każdy weeend wyjeżdżam na działkę
odpoczywać i zajmować się tym czym lubie najbardziej.
A moja pasja trwa juz od najmłodszych lat :)
I takich ludzi jest więcej
Pozdrawiam
Ania z Poznania
Użytkownik "Krzysztof Marusiński" <o...@t...jest.to> napisał w wiadomości
news:a5kj44$a1o$3@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> ..............
> > Ja też nie rozuniem tego za wcześnie czy za późno ....nie jestem
> nastolatkiem
> > ani emerytem ale co ma wiek do ogrodu ...a może Krzysztof ma na ten
temat
> jakąś
> > teorię ;-)
>
> Mam. Może nie teorię, ale jakieś obserwacje.
> Do ogrodu trzeba dojrzeć. Jedni dojrzewają wcześniej, inni później.
> Ogólnie rzecz biorąc, zainteresowania są związane z wiekiem. Emeryci nie
> zbierają pokemonów ani nie siedzą godzinami przy komputerach.
> Młodzież nie pieli ogrodów ani nie pasjonuje się pieczeniem ciast.
> Dziewczyny nie będą niszczyły sobie rąk grzebiąc w ziemi, a ich rówieśnicy
> w ogrodzie nie napakują sie tak dobrze jak w siłowni.
> To jest zrozumiałe. Każdy wiek ma swoje prawa.
> Oczywiście są odstępstwa od reguł. Jak to w życiu.
> Nie należy też dopatrywać się prostego przełożenia wieku na
zainteresowania
> ogrodami. Nie każda osoba w średnim wieku będzie miała zainteresowania
> ogrodowe.
> Związane jest to z pewnym doświadczeniem życiowym, z jakimś stosunkiem do
> otoczenia.
> Nie należy pomijać też uwarunkowań, które nie są związane z ilością czasu
> przeżytego, takie jak tradycje rodzinne, konieczność zajęcia sie ogrodem
> odziedziczonym wraz z domem itp.
> --
> :-) http://ogrod.to.jest.to
>
>
>
>
|